niedziela, 25 lutego 2018

Niedzielne śniadania - Wytrawne gofry z szynką parmeńską i kozim serem


Dziś z cyklu niedzielnych śniadań kolejna odsłona gofrów. 
Pokazywałam już kilka wersji, ja po prostu uwielbiam gofry w wytrawnej wersji i robię je naprawdę często, w przeróżnych konfiguracjach smakowych :D




Dziś rukola, szynka parmeńska, kozi twarożek, pomidorki koktajlowe, ostra papryczka i granat. Polane odrobiną sosu, na bazie octu balsamicznego.


Poprzednie wersje gofrów są TU i TU



Kozi twarożek własnej produkcji :) 
Co tydzień kupuję w zaprzyjaźnionych gospodarstwach, po kilka litrów mleka koziego i krowiego i robię twarożki <3





Ciekawa jestem, czy skusiliście się na taką wytrawną wersję gofra ?
 Czy przemawiają do Was tylko te na słodko ? :D

Kochani, trzymajcie się cieplutko w te mroźne dni i ... oby do wiosny :D

Pozdrawiam serdecznie, Agness <3 


czwartek, 22 lutego 2018

Bransoletki z kamieni naturalnych - Jaspis cesarski



Dziś pokażę kolejne bransoletki, również z jaspisu cesarskiego, lecz w pięknym 
niebieskim kolorze:D
 Jaspisowi towarzyszy jadeit, jaspis krajobrazowy, hematyt i oczywiście srebro :D 




Już się nie mogę doczekać, kiedy będzie można zdjąć płaszcze i kurtki i te wszystkie moje ukochane cukiereczki wyjrzą na światło dzienne :)))










Prognozy zapowiadają zimny i szary marzec... mam nadzieję, że nie do końca tak będzie, że na wiosnę i pogodne dni nie będziemy musieli czekać bardzo długo...

Pozdrawiam serdecznie, Agness <3 


niedziela, 18 lutego 2018

Eton Mess z domowymi bezami



Dziś znów kulinarnie, ale wyjątkowo nie niedzielne śniadanie, a niedzielny deser :D
Pyszny, niesamowicie łatwy i szybki do zrobienia, Eton Mess <3 




Na deser składa się ubita z odrobiną cukru śmietana kremówka, do tego grubo kruszymy kilka bezików, mieszamy, dodajemy pokrojone truskawki... i gotowe :D
Deser trzeba przyrządzić przed samym podaniem, żeby pokruszone kawałki bez pozostały chrupkie. 




 Bezy można użyć kupne, ale robi się je tak niesamowicie łatwo, że warto pokusić się o własne :D
Bezy -
* białka z 4 dużych, lub 5 małych jaj
* 1 szklanka drobnego cukru
* szczypta soli
Ubijamy białka ze szczyptą soli, jak już będą lekko spienione wsypujemy powoli cukier. Masę ubijamy aż będzie błyszcząca , ciągnąca i sztywna.
Szprycą, lub łyżką wykładamy kleksy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Piec z termoobiegiem w 130 * przez około 1,5 godziny. Pozostawić do ostygnięcia w uchylonym piekarniku.
Bezy powinny być bielutkie, jeśli będą się rumienić, zmniejszyć temperaturę





Owoce z zasady kupuję zgodnie z sezonem, w którym dojrzewają. Zimą nie lubię truskawek, borówek, czy też malin.  Wybieram pomarańcze, mandarynki, granaty, banany itd...
Ale dziś gdy stanęłam przy stoisku z truskawkami, tak cudnie pachniały, że nie mogłam się im oprzeć :D I powiem Wam szczerze, że się nie rozczarowałam, są słodkie i smaczne i bajecznie pachną... Chociaż do tych czerwcowych, to im daleko ;) 



Bezy można przechowywać przez dłuższy czas, są fajnym rozwiązaniem w przypadku niespodziewanych gości, jako słodki dodatek do kawy, albo gdy sami mamy ogromną ochotę na  jakieś łakocie  :D 




Zostawiam Was z kawą i pysznościami i życzę słodkiego tygodnia <3

Agness 


piątek, 16 lutego 2018

Bransoletki z kamieni naturalnych - Jaspis cesarski



Ostatnio na moim blogu zrobiło się bardzo kulinarnie :)))
Dawno nie pokazywałam moich prac, a przecież cały czas coś powstaje, tylko ogarnęło mnie niesamowite lenistwo do robienia zdjęć... no po prostu leń na całego :D
Trzeba to zmienić i dziś pokażę komplet bransoletek z pięknego jaspisu cesarskiego, w cudnym, energetycznym, gorącym czerwonym kolorze <3




Jaspisowi towarzyszy jadeit, howlit, obsydian, jaspis krajobrazowy i oczywiście srebro .



 






Kolor bardzo pożądany u schyłku zimy, kiedy wszystko takie szare i smutne.
Niezła dawka energii i radości :D

Pozdrawiam i życzę dużo słońca na nadchodzące dni <3

Agness




czwartek, 8 lutego 2018

Podobno w tłusty czwartek nie tuczą ;)


Pączki - dziś nie można ich nie zjeść :D Podobno w tłusty czwartek nie tuczą ;)
Jak dobrze tak to sobie tłumaczyć :)))




Pączków robić nie cierpię, tak samo jak wszelkich smażonych i dłuuuugo wyrabianych ciastek - wszelkich faworków, oponek itd. Ale ostatnio poszłam na łatwiznę i wygniata je za mnie robot, ja tylko kilka minut, na zakończenie, dopieszczam je ręcznie :D 
Dzięki temu powstają szybko, sprawnie i bez najmniejszego wysiłku. A smak... bajka <3 



Robiłam z przepisu Margarytki , są naprawdę przepyszne, delikatne i puszyste :D 





Najlepiej lubię pączki oblane najprostszym lukrem z cukru pudru, z sokiem z cytryny i wanilią. 
Ja posypałam je wiórkami kokosowymi, ale można posypać posiekanymi przeróżnymi orzechami, skórką cytrynową czy pomarańczową, itp. Tym, na co mamy ochotę :D





A jak wygląda Wasz tłusty czwartek ? Co lubicie najbardziej ?
 Smażycie coś, czy stawiacie na smakołyki z ulubionej ciastkarni ? 

Pozdrawiam ciepło i życzę smacznego wieczoru <3

Agness :D