Walentynki - święto, które nie każdemu odpowiada. Są bardzo różne opinie na jego temat.
Jedni je obchodzą i się nim cieszą, inni nie zwracają na nie uwagi, a jeszcze innych złości.
Ja powiem szczerze, że lubię je.
Wprawdzie uważam, że przez cały rok trzeba sobie okazywać miłość i czułość, ale dlaczego nie celebrować takich miłych świąt.
Wszystko co przynosi nam radość jest mile widziane.
Nie zawsze w codziennym pędzie mamy czas na wspólną kolację przy świecach, miły spacer, czy wypad do nastrojowej knajpki.
Walentynki przypominają nam o takich miłych gestach i może dzięki nim częściej się zatrzymamy i będzie więcej takich chwil :)
Dziś rano mój eM zaskoczył mnie pysznym pieczywkiem w kształcie serduszka i bukietem białych tulipanów :)
Taka niespodzianka gwarantuje cudny humor na cały dzień <3
Ja mu zrobiłam Tort Pavlovej , jeden z najpyszniejszych, moim zdaniem deserów :)
TORT PAVLOVA
6 białek z dużych jaj lub 7 z małych
* 1 łyżeczka soku z cytryny
* 2,5 szkl cukru pudru lub 2 szkl drobnego zwykłego cukru
* 1 cukier waniliowy lub łyżka ekstraktu z wanilii
* 1 łyżeczka ( z małą górką) mąki ziemniaczanej
Ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodać sok z cytryny i po trochę cukier + cukier wanil.- ubijać długo aż piana będzie sztywna i taka ,,ciągnąca,, ( około 15 min) Pod koniec dodać mąkę ziemniaczaną.
Pianę wyłożyć na blachę - wyłożoną nasmarowanym masłem papierem - uformować okrąg, brzegi niech będę troszkę wyższe niż środek, to wtedy krem nie będzie spływał. Włożyć do nagrzanego piekarnika do 150*C i piec przez 70 - 80 min, beza popęka, tak ma być ... Po wyłączeniu piekarnika uchylić lekko drzwiczki i w ten sposób beza ma całkowicie ostygnąć....
KREM
* 1 l śmietany kremówki + kilka łyżek cukru ( wg smaku) + cukier waniliowy
* 2 serki Mascarpone ( niekoniecznie )
* owoce do posypania na wierzch - (wg gustu- maliny, jeżyny, truskawki, jagody, borówka amerykańska.... ja ze względu na brak takich owoców w okresie zimowym, zrobiłam z mrożonych malin i jagód- dużą ilość zamrożonych owoców zalałam 2 galaretkami rozpuszczonymi w połowie porcji wody..... fajnie wyszło , galaretki jest tylko odrobinę, a owoce jędrne i soczyste)
Torcik jest przepyszny i wbrew pozorom , bardzo , bardzo łatwy i szybki w zrobieniu. Wystarczy tylko ubić pianę, a później śmietanę ( a to zrobi za nas mikser ;)))
Jak Wy podchodzicie do Walentynek?
Lubicie ? Obchodzicie ? A może nie zwracacie na nie uwagi ?
Bardzo jestem ciekawa Waszego zdania :)
Kochani życzę Wam wspaniałych Walentynek :)
Pozdrawiam serdecznie, Agness<3
Oczami nawet bym ten tort zjadła.
OdpowiedzUsuńMysiu jest przepyszny, ja się siłą woli powstrzymuję, żeby od razu nie opędzlować drugiego kawałka ;)))
UsuńPiękne kwiaty...
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę na to ciasto..mmmmmniam
Słoneczko, zrobię gdy przyjedziesz <3
UsuńTulipanki cudne, a torcik wygląda niesamowicie kusząco. Moje Walentynki w tym roku niestety z grypką w łóżku. Pozdrawiam Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKasiu bardzo współczuję Ci choróbska i życzę dużo zdrówka, niech wirusy jak najszybciej czmychają <3
UsuńUściski serdeczne :)
kocham na co dzień i od święta:)
OdpowiedzUsuńmój Em nie grzeszy romantyzmem ale ja nadrabiam wszystko /dziś koncert J.Portera np:)
oj pięknie zostałaś powitana i odwzajemniłaś iście słodko:)
miłego wieczoru
Reniu wspaniale zaplanowałaś wieczór , na pewno rewelacyjnie będziecie się bawili :)
UsuńŚciskam serdecznie :)
Torta Pavlova je perfektná, aj ja som piekla, ale zďaleka nie je, ako Tvoja. Tulipány sú aj moje obľúbené kvety.
OdpowiedzUsuńEmily
Emily, Twoja Pavlova na pewno była równie pyszna :) Tulipany i ja uwielbiam i te w wazonie i w ogrodzie :)
UsuńBuziaki serdeczne <3
Przyniosłam dzisiaj bazie tylko brakuje mi kwiatów do takiego bukietu .Same słodkie pyszności .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bazie, nawet bez dodatków wyglądają prześlicznie :) Na pewno masz wspaniały wiosenny bukiet :)
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :)
O jakie super zrobiliście sobie nawzajem niespodzianki:)
OdpowiedzUsuńMiłość trzeba okazywać cały czas a dziś chyba najbardziej,nie dajemy sobie prezentów ale i tak z niunka dostaliśmy czekoladki, byliśmy na spacerku a wieczorkiem zrobimy sobie kolację we trójkę :)
Miłego świętowania :) do usłyszenia
Agatko, ja też nie traktuję Walentynek jak jakiegoś poważnego święta, ale podobnie jak u Ciebie uczczenie go drobnymi gestami jest bardzo miłe. Tak jak cały rok, ale dziś z taką otoczką świętowania, więc jest jakoś tak wyjątkowo :))
UsuńKochana, zapowiada się Wam wspaniały wieczór :)
Buziaki serdeczne <3
Piękna kompozycja z białych tulipanów i wierzbowych kotków:)
OdpowiedzUsuńWalentynki lubię, sympatyczne święto. Nie celebruję szczególnie, ale także uczciłam ciastem :) - szarlotką. Torcik wygląda bardzo apetycznie! Ściskam:)
Izuś uwielbiam tulipanki, cieszę się, że połączone z baziami podobają Ci się :) Ja już nie mogę się doczekać, kiedy pojawią się na rabatkach :))
UsuńTwoja szarlotka na pewno smakuje wspaniale :)
Buziaki serdeczne dla Ciebie <3
Walentynek nie obchodzę, ale czy mogę choć wirtualnie kawalątek bezy? Niedawno jadłam podobną u koleżanki - z malinami, orzechami włoskimi... Obłędne są bezy :)))
OdpowiedzUsuńAgness, radosnego przezywania miłości na cały rok :)) <3
Magduś, nawet nie wiesz jak miło by mi było, gdybym mogła poczęstować Cię bezą w realu ( nie wybierasz się na Lubelszczyznę ? ;)) , ale tymczasem pozostaje tylko częstowanie wirtualne :)
UsuńKochana, bezy są wspaniałe, można puścić wodze fantazji i wyczarowywać z nich wspaniałości prawdziwe :)
Uściski serdeczne <3
Lubimy Walentynki i to bardzo....myślę podobnie jak Ty. Jest to takie miłe święto więc czemu by sobie nie zrobić takich cudownych niespodzianek?
OdpowiedzUsuńZa bezami nie przepadam, ale mój mąż jak najbardziej więc od czasu do czasu robię mu tą przyjemność:-)
Pozdrawiam:-)
Anitko fajnie jest celebrować takie małe święta, wprawdzie cały rok sprawiamy sobie drobne przyjemności, ale w Walentynki, te drobne gesty są jakieś takie jeszcze bardziej wyjątkowe :) Cieszę się, że myślisz podobnie <3
UsuńŚciskam Cię serdecznie :)
Kiedy byliśmy młodzi Walentynek nikt nie znał więc nie obchodziliśmy tego święta. Teraz też nie obchodzimy, ale miłych gestów nigdy za wiele więc często otrzymuję kwiatki bez powodu. Oboje je kochamy. Każdy indywidualnie do tego podchodzi. Nigdy nie krytykuję, że inni je celebrują.
OdpowiedzUsuńOt po prostu jedno święto więcej. Cóż w tym złego?. Ale ciasteczko chętnie:):):)
Kochana, takie piękne, pełne miłości gesty są bardzo potrzebne i niesamowicie ważne przez cały rok, zgadzam się z Tobą całkowicie :) Ale w Walentynki, są jakieś takie jeszcze bardziej wyjątkowe i miło, że są :)) U nas też nie celebrujemy tego dnia jakoś szczególnie, tylko drobne , miłe gesty, ale każdy z nich bardzo cieszy :))
UsuńNa ciasteczko baaardzo zapraszam <3
A ja dostałam dziś piękne róże i wodę toaletową, ugotowałam tajską i to koniec świętowania... zazdroszczę deseru... ja od dziś na diecie :( czas zrobić formę na lato, bo tu i ówdzie przybyło po zimie. Parowar wyciągnięty, mata do ćwiczeń odkurzona i wio... do roboty. Pozdrawiam walentynkowo!
OdpowiedzUsuńMoniś, w takim razie święto dzisiejsze u Ciebie bardzo bogate, z pięknymi prezentami :)
UsuńPrzepis na zupkę już u Ciebie widziałam i na pewno z niego skorzystam, dziękuję :)
Trzymam kciuki za wytrwałość w diecie :)
Również pozdrawiam cieplutko :)
Ja też uważam, że skoro mamy dodatkowe okazje do świętowania to dlaczego nie? Zwłaszcza, że o miłość chodzi :) Jejku! Już w tylu miejscach widziałam ten słynny deser, że kiedyś po prostu muszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Martusiu, bardzo namawiam na deser. Robi się go naprawdę niesamowicie łatwo i szybko, beza to tylko ubicie białek z cukrem.... łatwizna, a smak.... niebo w buzi :)))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Walentynki lubię i bardzo pozytywnie podchodzę do tego dnia, a deser o rany, muszę kiedyś spróbować go zrobić. Wygląda nieziemsko :-) No i jaki miły gest od męża :-) mój też mnie zaskoczył niespodzianką w ten dzień. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKochana, takie miłe gesty od kochanej osoby są na wagę złota :))
UsuńJustynko, tak naprawdę to ten deser sam się robi :))) Wystarczy ubić białka z cukrem i tyle ,a i robot zrobi to za nas. A jest takie pyszne, że muszę się powstrzymywać siłą woli, żeby nie pójść po drugi kawałek :)) Chyba najpyszniejszy deser świata ;)))
Również serdecznie Cię pozdrawiam :)
Kochana, czyli u ciebie idealne Walentynki. Smakowite miłosne śniadanko, kwiatki i deser... a deser to wyglada tak pięknie i kusząco, że aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńcałusy
Natalko, o tak, bardzo miły był dzisiejszy dzień :))
UsuńNa Pavlovą bardzo zapraszam <3
Ściskam Cię serdecznie :*
obchodzimy i to swieto daje nam wiele radosci!
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na taki pyszny deserek, dawno go już nie robiłam:)
Marto, Pavlovej trudno się oprzeć, prawda? :)) Pyszności :)
UsuńWalentynki i wszystko co za sobą niosą, są takie przyjemne, więc czemu się tego pozbawiać :) Mam podobne jak Ty podejście, do takich małych, miłych świąt :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Uwielbiam walentynki i wszystkie miłe niespodzianki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam walentynkowo z Zakopanego :)
Beatko widzę, że się relaksujesz na cudnym wyjeździe :))
UsuńCudnego wypoczynku, kochana :)
Również pozdrawiam serdecznie, walentynkowe uściski <3
Pavlova- mój ulubiony deser :) robimy ją średnio raz w miesiącu :))) Walentynkowe pozdrowienia :)))
OdpowiedzUsuńAniu pyszności, prawda? Trudno się oprzeć temu deserowi :))
UsuńJa już dosyć dawno go nie robiłam, ale latem też był na okrągło :))
Również serdecznie pozdrawiam :)
Ale u Was pyszne Walentynki :)
OdpowiedzUsuńPogoda dziś dopisała więc wybraliśmy się z mężem na spacerek po lesie zwieńczony smacznym obiadkiem w restauracji i lampką wina :)
Pozdrawiam! :)
Widzę, że wspaniale spędziliście dzisiejszy dzień :) U nas niestety bez spaceru, bo taka szarówka, że nie chciało się nosa na zewnątrz wystawić... A u Was i spacer i jego zakończenie cudowne :))
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam :)
:))) u nas się nie obchodzi....... bo ja mam urodziny. Cała rodzinka jest u mnie więc tych kochających szczególnie w ten dzień mi nie brakuje:))) Nie wiem jak będzie jak moi "panowie" dwaj już będą dorośli. Kwiatów mnóstwo róże i tulipany..... ale też młotek :)) czekoladowy - to ze względu na moje pomysły
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Alu, najlepsze życzenia urodzinowe, samych pięknych dni w życiu <3
UsuńW takim razie, u Ciebie każde Walentynki są przeurocze i pełne prezentów, przy okazji urodzin :))
Kochana , zastrzeliłaś mnie tym młotkiem....ależ rewelacyjny pomysł :)))))))))
Również serdecznie Cię pozdrawiam :)
Wow... taki tort, to nie lada gratka dla takiego łasucha jak ja... A tulipanki pozwalają cieszyć się nadchodzącą wiosną...Serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńNa torcik zapraszam, jeszcze jest :))
UsuńTulipany uwielbiam, i te w wazonach i na rabatach, Już się ich nie mogę doczekać rosnących w ogródku :)
Pozdrawiam cieplutko, pięknego tygodnia :)
wiedziałam, że jak wejdę do Ciebie na Walentynki to załapię się na dobre ciacho... i jest ! hihi
OdpowiedzUsuńPavłową zrobię za niedługi czas
świetny chlebek, znaczy się jego kształt :)
pozdrawiam
Joasiu torcik uwielbiam, uważam, że to najpyszniejszy deser świata ;)))
UsuńSerduszkowym pieczywem eM zrobił mi prawdziwą niespodziankę :)
Ściskam cieplutko :)
Ja uwielbiam Walentynki!Kocham serca w każdej postaci :-) Taka ze mnie romantyczna dusza :-) Ostatnio przy porządkach znalazłam kilka Walentynek od mojego męża z czasów chodzenia ze sobą.To były czasy...:-) Lubię powspomninać i celebrować każde wspólne chwile.Walentynki, rocznica chodzenia, rocznica ślubu, to czas tylko dla nas :-) Piękny torcik, moja mama zasze taki robiła na moje lub brata urodziny.Uwielbiam bezę!Białe tulipany są najpiękniejsze!Ściskam serdecznie :-) ❤
OdpowiedzUsuńMarilyn uwielbiam ten romantyzm u Ciebie. Całe Twoje otoczenie mówi o tym, że jesteś romantyczną , ciepłą osobą :) Bardzo to lubię <3
UsuńTakie zachowane, dawne walentynki, to wspaniała pamiątka :)
Również przesyłam uściski, pięknego tygodnia :)
Co do otoczenia to mąż mówi, że za bardzo kobieco jest w naszym otoczeniu, że w naszym M będzie chciał, żeby było bardziej neutralnie.Wzięłam to do siebie i już wiem jak z tego wybrnąć, żeby róż też się pojawił, ale nie grał pierwszych skrzypiec(Róż to róż, bez niego ani rusz) ;-) Pięknej niedzieli :-)
UsuńKochana jestem pewna, że wspaniale sobie poradzisz z urządzeniem mieszkanka tak, żeby eM był zadowolony i Ty szczęśliwa :)
UsuńTobie również pięknej niedzieli <3
Dokładnie to po prostu ładne święto, które miło jest obchodzić choćby zwykłymi kwiatami i kolacją w domu przy wyłączonym telewizorze. A potem zawsze dobrze jest przedłużyć ten dzień na kilka kolejnych w roku :))
OdpowiedzUsuńO tak :) A najfajniej, gdyby się dało obchodzić Walentynki przez cały rok, niestety nie ma na to szans, bywają i gorsze, chłodniejsze chwile... Ale to może dzięki nim te dobre , tak bardzo cieszą :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Widać, że dbacie o siebie nawzajem :) Miłe to :)
OdpowiedzUsuńTort bardzo ciekawy, będę musiała go wypróbwać :) Dzięki za przepis.
Reniu, staramy się :)
UsuńUważam, że trzeba sprawiać, żeby każda chwila była jak najpiękniejsza , przez cały rok :) Nawet nieprzyjemne sytuacje staram się tak obejść, żeby miały w sobie coś miłego :) Ja już chyba nawet nie potrafię inaczej :)
Kochana na torcik naprawdę namawiam, jest bardzo łatwy i szybki w zrobieniu, a pyszny niesamowicie :)
Buziaki :)
Agness! Jak zwykle kusisz, a wiedz, że ja jestem wyjątkowym łasuchem! Dużo miłości co dzień :)
OdpowiedzUsuńKochana, w takim razie zapraszam na torcik, i do tego pyszna kawka :)))
UsuńTobie również dużo miłości <3 Uściski serdeczne :)
Jako nastolatka nie lubiłam tego święta :P Dziś cieszę się, że oprócz mężowskiego mam jeszcze Julkę i Szymona, z którymi mogę celebrować walentynki :) Jak zwykle Twoje przepisy kuszą do ich wypróbowania :) piękne tulipany :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również uważam, że to święto obchodzi się nie tylko z partnerem, ale ze wszystkimi kochanymi osobami, z całą rodzinką :)
UsuńNa torcik bardzo namawiam... pycha :)
Ścioskam serdecznie :)
Myślę, że okazji do świętowania nigdy nie za wiele, a jak ktoś nie lubi może nie obchodzić. Pawłowa, to też jeden z moich ulubionych deserów, pięknie Ci wyszedł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie w kwestii świętowania :)
UsuńCieszę się, że podzielasz miłość do torcika :))
Również serdecznie pozdrawiam, pięknego tygodnia :)
Bułeczka na śniadanie w kształcie serca - cudowny gest.
OdpowiedzUsuńJako nastolatka obchodziłam, a jakże?! :) Ale dziś nie zwracam na to uwagi.
Pozdrowienia serdeczne
Wielką przyjemność sprawił mi eM tym serduszkowym pieczywkiem, była to naprawdę fajna niespodzianka :)))
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam, uściski :)
Obchodzimy, obchodzimy zawsze jest to okazja do okazania bliskim nam osobom czułości, spotkania i spędzenia mile czasu- pomysł z bułeczką odjazdowy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu mamy podobne odczucia co do Walentynek, czemu rezygnować z czegoś co daje radość :)
UsuńRównież pozdrawiam cieplutko , buziaki :)
Tort Pavlova od dawna mi się marzy, może wreszcie się zdecyduję go zrobić. Twój wygląda przepysznie, idealny deser na Walentynki. Tulipany uwielbiam, w każdym kolorze :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu namawiam na zrobienie, torcik naprawdę jest przepyszny :)
UsuńJa również uwielbiam tulipany, już nie mogę się doczekać, aż zakwitną w ogródku :)
Również serdecznie pozdrawiam <3
Romantycznie... :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :))
Usuńpavlowa to ja bym zezarla bez zastanowienia :)
OdpowiedzUsuńAgatko zapraszam, dodam jeszcze pyszną kawkę :))
UsuńMMMM jakie ciach - uwielbiam takie słodkości !
OdpowiedzUsuńTakie pyszności bardzo kuszą :))
UsuńPavlova uwielbiam, ale chyba nie potrafię zrobić takiej jak ty, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńKochana, na pewno potrafisz zrobić przepyszną :) To naprawdę niezwykle łatwe , a efekt wspaniały :)
UsuńPycha znam dobrze jej smak :) Super:) A u Ciebie już bazie? u nas nie ma jeszcze :) Pozdrowionka i buziaki Monia
OdpowiedzUsuńMonia, wyobraź sobie, że bazie miałam już przed Bożym Narodzeniem :)) Taka ta nasza zima szalona :))
UsuńRównież przesyłam serdeczne buziaki <3
Mhmm.. jakie pyszności :-) Nie mogę uwierzyć, że znów to sobie robię - miałam zmienić porę odwiedzin u Ciebie, bo zawsze kończy się na nocnym podjadaniu :-)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że każda okazja jest dobra, by okazywać sobie uczucia i miło spędzić razem czas. Ja jestem za :-) Pozdrawiam ciepło i życzę pięknego tygodnia :-)
Aga, jak tak wychodzi, że najlepiej nocą buszuje się po internecie ;))) A małe co nieco nie zaszkodzi, gdy brzuszek pusty ;))
UsuńCieszę się, że mamy podobne zdanie na temat celebrowania miłych chwil :)
Ściskam serdecznie <3
Kochana dużo miłości, serdeczności, wyrozumiałości :)
OdpowiedzUsuńTaki dzień z takim deserem to dla mnie rarytas!
Cieplutko pozdrawiam, Marta
Martusiu bardzo dziękuję, Tobie życzę tego samego <3
UsuńNa deserek namawiam, jest naprawdę pyszny i robi się go błyskawicznie :))
Buziaki serdeczne :)
Ojej, ale bym zjadła takiego torciku.
OdpowiedzUsuńAldonko, w takim razie bardzo zapraszam na deser, dodam jeszcze pyszną kawkę :))
UsuńTort Pavlova ;) nigdy mu jeszcze nie odmówiłam :) a chlebek uroczy ;) na Wielkanoc do żurku bym z chęcią taki zjadła ;D
OdpowiedzUsuńTorcik kusi, oj kusi ;)) A co do żurku.... to dziś właśnie miałam na obiadek, ale niestety nie w chlebku ;)))
UsuńAhhh narobiłaś mi smaka na torcik, wygląda strasznie pysznie! ;)
OdpowiedzUsuńOch, jest naprawdę pyszny... baaaardzo polecam :))
UsuńWszystko piękne ale te tulipany!!!! Ach... cudowne, coraz bliżej wiosny :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Agatko uwielbiam tulipany i w domu, w wazonach i w ogrodzie na rabatach :) Już nie mogę się doczekać, kiedy zakwitną :)
UsuńRównież wysyłam buziaki serdeczne :*