Wiele osób placki ziemniaczane traktuje jako potrawę typowo obiadową, lecz dla mnie wszelkie placki pasują o każdej porze dnia. Na śniadanie, obiad i kolację... a niektóre nawet na deser, czy zamiast ciastka do kawy :D
Uwielbiam placki wszelakie :D Dziś miałam ochotę właśnie na ziemniaczane, chrupiące z zewnątrz, a mięciutkie, wręcz rozpływające się w ustach, w środku.
Jeśli ktoś chętny, to bardzo zapraszam :)))
Przepis na placki jest niesamowicie prosty, są różne wersje, ale ja lubię tę najprostszą.
Starte ziemniaki ( zawszę robię to robotem - jedna chwila i gotowe) cebula, jajko,sól i pieprz.
Jeśli ziemniaki mocno wodniste ( szczególnie wczesną jesienią) można odcedzić je na sitku z nadmiaru wody, a zebraną z dna skrobię, dorzucić do ziemniaczanej masy.
Teraz, wiosną, gdy ziemniaki mają mało wody, przeważnie nie daję jajka.
Smażę na rozgrzanym oleju rzepakowym do chrupkości.
Mój eM preferuje z kwaśną śmietaną, oprószone pieprzem, ja kocham nieco kontrowersyjną dla niektórych wersję, z cukrem .... naaaaajlepsze :)))
Masę ziemniaczaną można dowolnie modyfikować. Można dodawać do niej startą dynię, cukinię, marchewkę, pieczarki, szczypiorek, paprykę, kiełbaskę,itp. Jednak moja ukochana wersja, to zdecydowanie same ziemniaki :D
Jak Wy lubicie jeść placki? Z czym smakują Wam najbardziej ?
Czy lubicie zjeść je również na śniadanie, czy traktujecie tylko jako potrawę obiadową ?
Kochani, pięknego tygodnia Wam życzę, dużo słońca i radości <3
u mnie na obiad:)na śniadanie jeszcze nie jadłam,ale dlaczego nie?:))moje ulubione to same placki popijane kefirem:)))...mmm ale mi narobiłaś smaka:))))
OdpowiedzUsuńBożenko i ja uwielbiam popijać kefirem lub mlekiem :D
UsuńAleż przepysznie te placuszki wyglądają! Świetne zdjęcia! Ja bardzo lubię placki ziemniaczane, najbardziej od jakiegoś czasu po węgiersku- z gulaszem oraz z pieczarkami i żółtym serem.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ gulaszem też robię na obiad, ale z pieczarkami i serem jeszcze nigdy nie jadłam, na pewno wypróbuję :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że swoje niedzielne śniadania powinnaś publikować w sobotę rano :D. Bo przez tydzień to ulatuje to potem. Bardzo mi się podoba ten pomysł z plackami... Pozdrawiam bardzo serdecznie :D
OdpowiedzUsuńTak sobie jeszcze pomyślałam, że jak jest sławne ,,śniadanie u tiffaniego" to ja mam swoje wirtualne ,,śniadania u Agness" I z tą przemiłą myślą mogę rozpoczynać kolejny tydzień pełen pracy i zaangażowania umysłowego :D
Agatko, bardzo się cieszę, że lubisz do mnie wpadać, na te moje śniadanka <3 Zapraszam kochana serdecznie <3
UsuńBuziaki serdeczne :D
Na śniadanie placuszków jeszcze nie jadłam, u nas raczej są na podwieczorek lub obiad. Pewnie, że z cukrem najlepsze:)
OdpowiedzUsuńLenka, mamy te same smaki co do placków... z cukrem rządzą :)))
UsuńChętnie bym przyjęła zaproszenie na te placki, uwielbiam. Pod warunkiem, że nie z cukrem. Za to takie po litewsku, z kwaśną śmietaną, to każdą ilość:) Lubię też placek ziemniaczany, pieczony na blaszce. :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam <3 Dostaniesz w takiej wersji, w jakiej tylko zechcesz :D
UsuńNigdy nie jadłam placków ziemniaczanych na śniadanie. Poza tym zawsze jadłam je bez dodatków. Nie dawałam ani cukru, ani śmietany itp. :)
OdpowiedzUsuńIwonko, tak właśnie je moja mama, bez niczego, a pozostali, każdy z czymś innym ;)))
UsuńU mnie to danie obiadowe- w piątek w wersji najprostszej, a w inne dni czasami z sosikiem i mięskiem. Ale cukier- w żadnym wypadku, choć mnóstwo osób tak robi. Dla mnie fantastyczne są gdy gorący placek nacieram ząbkiem świeżo obranego czosnku- robi się pachnąca glazurka- pycha, spróbuj.
OdpowiedzUsuńBasiu, nacieranych czosnkiem nie jadłam nigdy, na pewno skorzystam z Twojej podpowiedzi i wypróbuję :D
UsuńU mnie podobnie jak u Basi jest to danie obiadowe. Podaję z dipami lub z sosem, bo z cukrem nikt nie jada. Do utartych ziemniaków dodaję trochę ugotowanych (jeśli mam czas je ugotować). Taką wersję robiła moja mama i bardziej nam smakują. ozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńO proszę... z dodatkiem ugotowanych ziemniaków nie robiłam nigdy. Bardzo ciekawe, na pewno pyszne :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :D
Ziemniaczane uwielbiam o każdej porze dnia . Ogólnie jestem ziemniaczana , mniej makaronowa i ryżowa. Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńMarysiu, mam tak samo. Ziemniaki pod różną postacią wolę zdecydowanie bardziej, niż makaron czy ryż :D
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie <3
Placki ziemniaczane i gołąbki to zdecydowanie moje ulubione dania. Mogłabym je zajadać na okrągło. Gdy byłam dzieckiem, także lubiłam wariant placków z cukrem.
OdpowiedzUsuńMoja teściowa do placków dodaje pokruszony twaróg. Są smaczne, ale ja zdecydowanie preferuję wersję klasyczną.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dorotko i ja klasyczną wersję lubię najbardziej :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Bardzo lubię placki ziemniaczane ale nie z cukrem:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, w takim razie pasowałaby Ci wersja pozostałych domowników, bo u nas tylko ja i mój tata z cukrem :)))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Dla mnie jak ziemniaczane to z cukrem i śmietaną bez cebuli. To taki smak dzieciństwa lubię moja wątroba już jakby ciut mniej ale co tam usmażę sobie jutro;))
OdpowiedzUsuńLucynko, w takim razie już teraz życzę Ci smacznego <3 :D
UsuńOj....mniam...ja tez lubię z cukrem, lub z gęstym jogurtem ☺I jutro już wiem co będę jadła ☺☺..Ja też trę robotem☺ Zabieram kilka placuszków ,bo do jutra nie wytrzymam☺ Miłego wieczorku.
OdpowiedzUsuńDanusiu, więc już teraz Ci mówię smacznego <3
UsuńTobie również miłego wieczoru :D
Sama dobroć!
OdpowiedzUsuńOj taaaak :))
UsuńBardzo lubię ale na śniadanie to jakoś sobie nie wyobrażam.
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie.
Pozdrawiam cieplutko.
Moniko, u mnie o każdej porze dnia :)))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Uwielbiam:) Muszę koniecznie zrobić.
OdpowiedzUsuńU nas zwykle na obiad. Najbardziej lubię bez niczego chociaż śmietaną bym nie pogardziła:)
Alu, ze śmietaną, to ulubiona wersja mojego eM :D
UsuńBuziaki serdeczne <3
Lubię na obiad tak porządnie wypieczone i chrupiące. Latem dodaję trochę cukinii. I zawsze jem z jogurtem :)
OdpowiedzUsuńO tak, koniecznie chrupiące.... uwielbiam <3 :D
UsuńJa placki jem tylko na obiad. Uwielbiam je jeść ze śmietaną mój mąż z cukrem co zawsze bardzo mnie dziwi :D
OdpowiedzUsuńTo u Was role odwrócone :))) Ja z cukrem, mąż ze śmietaną :)))
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Kochana, to tak jak ja... też je uwielbiam :)))
UsuńUwielbiam placki ziemniaczne! :D Najbardziej z serem lub z cukrem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
makeupnoprofessional.blogspot.com
I ja je uwielbiam :D Z serem jeszcze nie jadłam, ale na pewno spróbuję :)))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :D
Uwielbiam placki ziemniaczane w każdej postaci, ale najbardziej z twarogiem na słono :)
OdpowiedzUsuńReniu, a wiesz, że z twarogiem jeszcze nie jadłam :D Muszę spróbować :))
UsuńBardzo lubię placki ziemniaczane, najczęściej na obiad z sosem pieczarkowym :)
OdpowiedzUsuńZ sosem na obiad pycha :))) Też bardzo je lubię w takiej wersji :D
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane z łososiem, cebulką i serkiem naturalnym <3
OdpowiedzUsuńhttps://xthy.blogspot.com/
O tak, z łososiem i ja baaaardzo lubię :D
UsuńBardzo lubię, a dawno nie jadłam :) Najbardziej lubię prosto z samym cukrem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu, to jest też moja ulubiona wersja :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Lubię takie placuszki własnie z cukrem :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, to i moja ulubione wersja :D Naaajlepsze ;))
UsuńJa spasuję- placki ziemniaczane tylko na obiad. Zdecydowanie nie kojarzą mi się ze śniadaniem;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
U mnie o każdej porze dnia :))) Ale Tobie zrobię na obiad, wpadaj :)))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Ja jedyna w rodzinie nie lubię placków ziemniaczanych hehehe
OdpowiedzUsuńOooo... jesteś pierwszą znaną mi osobą, która nie lubi placków :))))
UsuńNie dla mnie, bo nie cierpię placków ziemniaczanych.
OdpowiedzUsuńClaudia, w takim razie jesteś drugą osobą spośród mi znanych, która nie lubi placków :)))
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane ! Mogłabym jeść codziennie, po prostu jestem ziemniaczana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu, mam tak samo :)))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Ziemniaki uwielbiam prawie pod każdą postacią. Na pewno zabrałabym je na bezludną wyspę, gdybym miała do wyboru tylko jedną potrawę. Napisałam prawie, bo akurat za plackami nie przepadam. Ale jak widzę nie jestem jedyna:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nadzieją, która na przedwiośniu jest najpiękniejsza
Kochana, w takim razie jesteś 3 osobą, którą znam nielubiącą placków :)))
UsuńUściski serdeczne <3
Dzisiaj wyjątkowo wpadłam w niedzielę na śniadanie i ....
UsuńMam nadzieję, że u Ciebie dzisiaj też zaświeciło słońce, nie tylko to za oknem.
Życzę Ci pękających pachnących pąków kwiatów, słońca, które grzeje
Kochana, no właśnie jakoś ostatnio brakuje mi weny do fotografowania, więc jest zastój z postami. Ale mam nadzieję, że wraz z ciepłem i słońcem ogarnę się i nabiorę wigoru :D
UsuńUściski serdeczne <3
Uwielbiam!!! Na obiad i na deser :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lena, ja podobnie :D O każdej porze dnia :)))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Pycha !!! U mnie dzisiaj będą na obiad. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, w takim razie życzę Ci smacznego <3
UsuńRównież pozdrawiam serdeczne :)
Ależ cudnie zapachniało :-)
OdpowiedzUsuńDorotko, to fakt, smażone placki czuć już z daleka :D
UsuńBardzo, bardzo lubię...
OdpowiedzUsuńUla, super :D Ja tak samo :)))
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane i ja też jem tak jak Ty z cukrem pychota .Na śniadanie jeszcze nie jadłam .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńMałgosiu, z cukrem naaaaajlepsze :))
UsuńBuziaki serdeczne :D
Aleś mi smaku narobiła, Kochana :-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze dodam, że moje ulubione też z cukrem ;-)
OdpowiedzUsuńAniu, najlepsza wersja z możliwych ;)))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Placuszki - mąż waśnie dziś o nich wspominał - wezmę je pod uwagę układając menu ;)
OdpowiedzUsuńO jak fajnie :)))
UsuńKocham placki ziemniaczane, ale plackom z cukrem mówię stanowcze NIE:D no i nie wiem czy dałabym radę zjeść na śniadanie:D
OdpowiedzUsuńJa kocham placki o każdej porze dnia :D Pewnie zaraz po obudzeniu też bym nie dała rady zjeść, ale u mnie śniadanko kilka godzin po wyjściu z łóżka ;)
UsuńJa uwielbiam placki ziemniaczane ale niestety w tej formie obiadowej :) te z cukrem nie pasuja mi jakoś :)
OdpowiedzUsuńAniu, z cukrem najlepsze na świecie ;))))
UsuńWidać na zdjęciach, że faktycznie są chrupiące :) Ja jem z dżemem ale chyba jest to nietypowe, bo kiedyś koleżanka aż pokłóciła się ze mną, jak można jeść słone placki z dżemem :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, zaskakujące :D Wiele osób dziwi się, że jem je z cukrem, z dżemem nie jadłam nigdy, ale moja rodzinka przywiozła z Niemiec właśnie taki sposób w jaki jesz Ty :D Tam mnóstwo osób je jada z dżemem jabłkowym :))) Więc, każdy sposób dozwolony :))
Usuń