Dziś wyjątkowo nie będzie niedzielnego śniadania, a niedzielne łakocie <3
Coś niewielkiego a pysznego, do niedzielnej, leniwej kawy ;)))
Przepis na muffinki jest niesamowicie prosty i banalnie łatwy do zrobienia, a i piecze się małą chwilę, bo do 25 min. Świetny wypiek w przypadku niespodziewanych gości :D
* 1 i 1/3 szkl mąki
* 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki soli
* 1/3 szkl oleju
* 3/4 szkl cukru
* 1 jajo
* 3/4 szkl mleka
* 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki soli
* 1/3 szkl oleju
* 3/4 szkl cukru
* 1 jajo
* 3/4 szkl mleka
* starta skórka z cytryny
* opcjonalnie coś do nadziania ( dżem, nutella, owoce)
- w jednej misce wymieszać dokładnie suche składniki
- w drugiej misce roztrzepać mokre
- połączyć delikatnie suche z mokrymi krótko mieszając.
- ciasto wkładać o połowy foremki, na to łyżeczkę nadzienia i przykryć ciastem do wysokości 3/4 foremki
- piec w 190* przez 20-25 min
* opcjonalnie coś do nadziania ( dżem, nutella, owoce)
- w jednej misce wymieszać dokładnie suche składniki
- w drugiej misce roztrzepać mokre
- połączyć delikatnie suche z mokrymi krótko mieszając.
- ciasto wkładać o połowy foremki, na to łyżeczkę nadzienia i przykryć ciastem do wysokości 3/4 foremki
- piec w 190* przez 20-25 min
Babeczki podałam z bitą śmietaną i owocami.
Część z nich jest bez nadzienia, a część z zatopioną w środku borówką amerykańską
Jeżyny i maliny obrodziły bardzo obficie, krzaczki są obsypane owocami.
Borówka już kończy owocowanie, ale jeszcze kilka dni będzie co skubać :)
Zajadamy te wszystkie smakowitości pod wieloma postaciami, między innymi jako dodatek do ciast i babeczek :D
Kochani, pozdrawiam serdecznie i życzę słodkiego tygodnia <3
Zdrowo i smacznie :D
OdpowiedzUsuńO tak, owoce zawsze dodają mnóstwo smaku :D Do każdego deseru :D
UsuńPyszności! Muszę wypróbować z otartą skórką z cytryny. U nas najbardziej cieszą się powodzeniem babeczki z porzeczkami :)
OdpowiedzUsuńDobrego września!
Kochana, wypróbuj koniecznie skórkę, ona nadaje cudnego smaku i świeżości babeczkom :D Porzeczki to świetny pomysł, mam jeszcze na krzaczkach i następnym razem zrobię właśnie z nimi :D
UsuńUściski serdeczne <3
Ależ pyszności wyczarowałaś :) Mniammmm... I cudownie podane :) Ściskam serdecznie Pola :)
OdpowiedzUsuńPolu bardzo dziękuję i również serdecznie Cię ściskam <3
UsuńApetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga <3
UsuńWyglądają przepysznie. Uwielbiam muffinki i często je robię, właśnie dlatego że szybko się je robi.
OdpowiedzUsuńŚwietny deser, robi się błyskawicznie a takie pyszne i ładne :D Każdy po nie chętnie sięga i dzieciaczki i dorośli, do kawy czy herbaty :D
UsuńO jej, ale pyszności :))) Zapiszę sobie Aguś przepis. Moje dzieciaki uwielbiają muffiny pod każdą postacią :). Ja najchętniej zjadłabym je z jagodami :)). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńJustynko, polecam przepis, najchętniej robię właśnie z tego. Są pyszne i błyskawiczne :D Z jagodami super :D
UsuńUściski serdeczne <3
Musze spróbować tego przepisu. Czasem robię muffinki, ale nie jestem zadowolona z przypadkowego przepisu znalezionego w necie. Wierzę na słowo, że ten jest dobry, bo muffinki wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńTych przepisów na muffinki jest cała masa. Ja robię z kilku, które z całej tej masy najbardziej przypadły mi do gustu, ale ten dzisiejszy, jest moim zdecydowanym faworytem, właśnie po niego sięgam najczęściej, czasami go modyfikuję, a to wiórkami, a to cynamonem, a to kakaem, a to makiem :D Zawsze wychodzą pyszne :D
UsuńWspaniała propozycja na deser. Witam w nowym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńI ja witaj Cię serdecznie i życzę dobrego tygodnia <3
UsuńMniam, zjadłam je oczami. 😊
OdpowiedzUsuńAgnieszko, szkoda, że nie można z jednej przesłać światłowodem ;) <3
UsuńSmakowite zdjęcia. Ile wychodzi mufinek z tej ilości ciasta?
OdpowiedzUsuńMysiu, sama nie wiem, nigdy nie liczyłam. Ja zawsze robię z podwójnej porcji, wtedy akurat mieszczą mi się na tę dużą blachę, która jest w wyposażeniu piekarnika, dokładnie ją pokrywają. Myślę, że pojedyncza porcja to tak około 15 sztuk. Zależy też czy dodasz jakieś nadzienie, czy owoce, czy też będzie samo ciasto :)
UsuńAleż pyszności, aż ślinka cieknie;-) Muszę wypróbować. Dzięki za smakowitą inspirację. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFlorentynko, w takim razie już teraz życzę Ci smacznego :)
UsuńUściski serdeczne <3
Uwielbiam muffinki :D
OdpowiedzUsuńJa również bardzo je lubię, są pyszne, a na dodatek niezwykle atrakcyjne :D
Usuńmuszę zrobić;)
OdpowiedzUsuńO koniecznie :))) :*
Usuńdam znaka jak wyszły:)
UsuńSuper, będę czekała na Twoje wrażenia :***
UsuńPiękny, kolorowy smaczny deserek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najmilej:)
Ja również serdecznie Cię pozdrawiam, pięknego tygodnia <3
Usuńwyglądają cudnie apetycznie:)))ja po ostatnim moim wypieku,kiedy zrobiłam przepiękny zakalec nie piekę tylko robię ciasta desery bez pieczenia:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, czasami tak się zdarzy, ale to jednorazowa wpadka, na pewno kolejne wypieki będą wspaniałe <3
UsuńMmmm...pyszności, za chwilę przewinę jeszcze do góry i nasycę moje oczęta :) niestety po wakacjach muszę na jakiś czas zrezygnować z łakoci. Wczoraj mój gość dostał wytrawny deser, czyli razową tartę z cukinią i serem pleśniowym :)))) A dzisiaj, zainspirowana Twoim postem, usmażyłam kwiaty cukinii w cieście. Rewelacja, muszę powtórzyć danie, tym bardziej, że cukinie jeszcze kwitną, ale chyba raczej już na pusto. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo się cieszę, że kwiaty cukinii zasmakowały Ci :D A tarty wytrawne uwielbiam :D Ostatnio u mnie też z cukinią i serem, ale na dodatek był jeszcze kurczaczek, bo u mnie mięsożercy :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Często robimy muffinki ale cytrynowych jeszcze nie było:)))chętnie podpatrzę przepis:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, polecam, skórka cytryny powoduje pyszny smak i świeżość :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam muffinki.. Dlatego z chęcią bym takowe zjadła mniam:)
OdpowiedzUsuńSą faktycznie pyszne, u mnie dosyć często, gdy w ostatniej chwili zapowiadają się goście :D Chwila moment i gotowe :D
UsuńUwielbiam muffinki, często zajadam z masłem orzechowym, ale z owocami też lubię! :)
OdpowiedzUsuńO proszę, jaka fajna opcja, z masłem orzechowym jeszcze nie jadłam. Na pewno wypróbuję :D
Usuńuwielbiam takie muffinki, pyszności:)
OdpowiedzUsuńGosiu, faktycznie to super deser. I pyszne i ładne :D
UsuńWitaj Kochana u Ciebie jak zawsze pysznie i kolorowo. Wspaniałości!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Kasiu, bardzo dziękuję :))
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie <3
Jeeej przepiękne i smakowite na pewno :)
OdpowiedzUsuńMniamuśne! Bez pytania się częstuję i mlaskam wirtualnie! ;-))))))
OdpowiedzUsuńA mnie zawsze opadają! Zielonego pojęcia nie mam, dlaczego! Zaprzestałam prób, bo ile mozna!
Pozdrawiam! :-)))
Kochana, powodem opadania może być zbyt dokładnie mieszanie składników. To trzeba tylko chwilę, szastu-prastu, aby tylko się połączyły mokre z suchymi, nawet jakieś grudki mogą zostać :) Koniecznie spróbuj jeszcze raz :))) <3
UsuńUściski serdeczne :)
Wyszły ! Naprawdę! Jupi! :-)))
UsuńDziś powtórka!
Pierwszy raz w życiu! Dziękuję pięknie i pozdrawiam!
Oooo kochana, ależ się cieszę, to wspaniale :))) Życzę smacznego <3 :D
Usuńoja! o takie coś bym bardzo chętnie zrobiła :)! akurat w niedziele przyjeżdżają do nas rodzice ;D
OdpowiedzUsuńKochana, naprawdę polecam :D Bardzo łatwe i szybkie do zrobienia, moment się piecze, a naprawdę pyszne i tak ładnie wygląda :D
UsuńZachęcasz skutecznie :-) Cudnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję <3 :D
UsuńBardzo smakowite i na dodatek pięknie podane. Dawno nie piekłam muffinek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aniu, dziękuję za miłe słowa <3
UsuńKochana, koniecznie upiecz, trzeba czasami się porozpieszczać :D
Uściski serdeczne <3
Dawno nie robiłam muffinek , nabrałam ochoty na nie . Pięknie je udekorowałaś. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńMarysiu, bardzo dziękuję <3
UsuńMuffinki to u mnie takie awaryjne ciasteczka, gdy tylko ktoś zapowie się w ostatniej chwili, że wpadnie, wtedy szybciutko je przygotowuję :D A i gdy nie ma czasu na pieczenie bardziej skomplikowanego ciasta, a bardzo chce się coś pysznego do kawki, to są idealne :D
I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Ale apetycznie wyglądają! Uwielbiam jeżyny! :-)
OdpowiedzUsuńO to miałabyś teraz u mnie używanie, ponieważ jeżyny obrodziły przepięknie. Codziennie zbieramy pełne miseczki :D Są słodkie i pyszne :D
UsuńUwielbiam jeżyny i maliny <3 muszę w końcu kupić taką foremkę do muffinek i zrobić babeczki :) wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńTeraz właśnie jest cudny czas, bo krzaczki malin i jeżyn obsypane owocami, które są słodkie i pyszne :D Wcześniej jakieś takie kwaśniejsze były, a teraz bajeczka :D
UsuńNie tylko smacznie, ale i pięknie wyglądają Twoje babeczki. Szkoda, że moje malinowe krzaczki już nie dają owoców. Być może mam wczesną odmianę malin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dorotko, moje malinki pewnie z tych późnych, bo wcześniej są tylko jakieś pojedyncze owoce, a dopiero teraz, pod koniec lata, rozkręcają się i pięknie plonują :)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Ale mi narobiłas smaka. Kiedyś bardzo często robiłam muffinki bo sa pyszne i szybko sie je robi. Piękne wyglądają te Twoje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 To faktycznie cudne awaryjne ciasteczka, świetne, gdy mają wpaść goście, lub mamy ogromną ochotę na coś do kawki :D
UsuńAleż cudownie wyglądają Twoje babeczki. Do tej pięknej dekoracji aż śmieją się moje oczy, niestety nie jem śmietany, jogurtów, kefirów.
OdpowiedzUsuńDosyć często je robię ponieważ są przepyszne. Maliny i jeżyny też u mnie obrodziły.
Właśnie w tej chwili mój Eryk zaczął robić z nich sok.
Serdecznie pozdrawiam:)
U mnie na dniach też w planach soki z malin i jeżyn, uwielbiam je zimą do herbaty :)) A na razie pomidorki na tapecie i przecier w słoiczki :)
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Witaj
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie na chwilkę z krótką wizytą, Tradycyjnie jestem spóźniona na Twoim niedzielnym śniadaniu. Jednak i tak mogłabym zjeść tylko śmietankę z owocami. Ciekawe co dzisiaj będzie na śniadanie?
Za chwilę wyjeżdżam na urlop. Życz mi tylko proszę, aby upały nie wróciły. Chociaż już na szczęście noce i ranki są chłodne.
Niestety nie napiszę do Ciebie z dalekiej podróży. Ale po powrocie napiszę na pewno.
Ty także odpoczywaj i chłoń promienie słońca z witaminę D. Na pewno jej zapas przyda się w listopadzie.
Pozdrawiam ostatnimi przygotowaniami do wyjazdu
Kochana, miłego urlopu Ci życzę, wspaniałych wrażeń i wypoczynku.
UsuńUściski serdecznie <3