Dziś typowo późnojesienny dzień, za oknami szaro i chłodno.
Najmilej spędza się czas w domowych pieleszach, konicznie z czymś pysznym :)
Na mnie ogromny wpływ ma zapach domu. Uważam, że kuchenne aromaty, piekącego się ciasta, czy chleba, powodują, że w takim domu aż chce się przebywać. Jest niesamowicie przytulnie, ciepło i miło :) Szczególnie jesienią i zimą takie zapachy są bardzo potrzebne, ponieważ właśnie teraz najwięcej czasu spędzamy w naszych czterech kątach.
U mnie dziś pachnie kruchym ciastem, migdałami i śliwkami.
Śliwki, obok jabłek, to jesienna oczywistość, której nie może zabraknąć na naszych stołach :D
Cieniuteńkie, rozpływające się w ustach kruche ciasto, warstwa śliwek węgierek, budyń i na wierzchu kołderka z bezy, z zatopionymi w niej płatkami migdałów, mmmm..... niebo w buzi <3
* 1,5 szkl mąki pszennej
* 2 łyżki cukru + 1 łyżka cukru waniliowego
* 1 zimne masło (200g)
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 1 jajo
* szczypta soli
Wszystko dokładnie zagnieść.
Wylepić blachę (24x36
(razem z bokami) i włożyć do lodówki.
Budyń
* 3 opakowania budyniu
* 3 opakowania budyniu
* 3 żółtka
* 1l mleka zagotować + 1 szklanka mleka, w której rozpuścić budynie i żółtka + 6 łyżek cukru
Do gotującego się mleka wlać zawiesinę budyniową z cukrem, zagotować, odstawić z ognia
* 1l mleka zagotować + 1 szklanka mleka, w której rozpuścić budynie i żółtka + 6 łyżek cukru
Do gotującego się mleka wlać zawiesinę budyniową z cukrem, zagotować, odstawić z ognia
Śliwki przekroić na pół, usunąć pestki, układać na cieście skórkami do dołu, posypać 1 kisielem cytrynowym ( niekoniecznie, ale kisiel fajnie wiąże wypływający ze śliwek sok), na śliwki wylać gorący budyń i piec około 40 min.
Ubić pianę z pozostałych białek z 0,5 szkl cukru, dodać płatki migdałów, wymieszać i wyłożyć na gorący budyń. Piec jeszcze przez około 20 min, aż beza się zarumieni i zrobi chrupka.
Kochani, a czy u Was było coś pysznego do kawki ?
Agness, pozwolisz, że zabiorę sobi przepis? Wygląda na prosty i na śliczny też wygląda, a na pewno na pyszny! Podziwiam twój ogród, też będę podgladać, bo jak sił starczy, to muszę coś przedsięwziąć w moim. Pozdrawiam z mycastle.video.blog
OdpowiedzUsuńCiasto jest naprawdę bardzo proste i szybko się je robi, a smak zachwyca, bardzo polecam i mam nadzieję, że będzie Ci smakowało <3
UsuńDo ogródka zapraszam Cię serdecznie, uwielbiam w nim przebywać, mam nadzieję, że i Tobie sprawią przyjemność wędrówki zielonymi alejkami <3
Również serdecznie Cię pozdrawiam :)
Słodkie pyszności :)
OdpowiedzUsuńŁukaszu, oj tak, było pysznie :D
UsuńZapach pieczonego chleba, ciasta i ...smażonego czosnku. Uwielbiam. U mnie dziś także roznosił się po domu aromat pieczonego ciacha, tyle że sernika.
OdpowiedzUsuńTwój, Agness, kruchy placek, w który zapakowałaś mnóstwo pyszności (owoce, budyń i obłędna beza!)wygląda na nieprzyzwoicie smaczny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dorotko, następny będzie u mnie sernik - uwielbiam. A ostatnio ciągle robię jakieś ciasta z owocami, głównie jabłkami :))
UsuńŚciskam Dorotko <3
Co wejdę do Ciebie to takie wspaniałości że ślinka leci - jak ja bym chciała popróbować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Beatko, jeśli kiedyś zawędrujesz w moje strony, to zapraszam serdecznie. Na pewno będzie jakieś ciacho <3
UsuńBuziaki :)
Wygląda i na pewno smakuje pysznie. 😊
OdpowiedzUsuńAga, jest naprawdę bardzo smakowite i cudnie pachnie :D
UsuńPyszne ciasto:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńJeszcze poprzedniego ciasta nie upiekłam , a już kusisz kolejnym. Jednak moje rączki nie są tak pracowite jak Twoje, bo ja z reguły piekę takie ciasta, które wymagają ubrudzenia tylko jednego naczynia!;-)
OdpowiedzUsuńMiłeczko, tu faktycznie jest kilka różnych warstw, które trzeba robić oddzielnie, ale każdą z nich robi się bardzo, bardzo łatwo i szybko, więc nie jest źle :)))
UsuńA takie ,,jednonaczyniowe,, i ja lubię :D
U mnie była dzisiaj domowej roboty drożdżówka- robiona przez samą siebie smakuje najlepiej :) Ale to ciacho wygląda bosko, kocham śliwki :)
OdpowiedzUsuńAleż dawno nie jadłam domowej drożdżówki... pycha <3
UsuńKolejne pyszne ciasto . Ja z ciastami dopiero w grudniu się rozkręcę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, u mnie zawsze pełen dom łasuchów, takich stałych i dochodzących, więc często musi być coś słodkiego do kawki :D
UsuńUściski serdeczne <3
Nie piekłam nic, bo ból nie pozwala.
OdpowiedzUsuńDawniej zawsze na sobotę była duża blacha dobrego ciasta dla Bliskich, według ich gustu, smaku🍰🧁
Ja od dziecka nie lubię słodkiego, wolę smaki ostro- kwaśne.
Teraz nie wolno mi i tego, bo dieta.
Twoje ciasto wygląda na pyszne🥧
Pozdrawiam smacznie na cały udany tydzień 🏵️🧡☕🤗
Kochana, tak bardzo współczuję Ci tych problemów ze zdrowiem i bólu <3
UsuńŚciskam Cię serdecznie i życzę dużo zdrówka i powodów do uśmiechu <3
U mnie ostatki sernika na zimno z owocami :). Ale takie połączenie myślę, że też by przy moich łasuchach moment zniknęło :P
OdpowiedzUsuńTwoje dzisiejsze ciasto, serniczek na zimno, to ukochany łakoć mojego eM, zawsze się o nie dopomina :)))
UsuńKochana dzięki za przepis. Ciasto wygląda bajecznie. U mnie trudno o śliwki, ale jak je zdobędę w jakimś sklepie to z pewnością ciasto wypróbuję.
OdpowiedzUsuńOstatnio u mnie do kawy były drożdżówki z serem i orzechy z nadzieniem z mleka w proszku :)
Reniu, ja już teraz robię z mrożonych, też świetnie się nadają :) Zamiast śliwek świetnie smakują też wiśnie, czy borówka amerykańska :)
UsuńAleż pyszności u Ciebie, drożdżówki to dla mnie prawdziwy rarytas, bo ja sama jakoś ich nie robię, no może raz na 5 lat. To samo z orzeszkami, nie pamiętam kiedy je jadłam - pyszności :D
Przepis nie jest chyba skomplikowany, więc myślę że sobie poradzę.
OdpowiedzUsuńPoradzisz sobie bez problemów najmniejszych :D Jest tu wprawdzie kilka różnych warstw, ale każda z nich niesamowicie łatwa w przygotowaniu, a całość naprawdę fajnie smakuje :))
UsuńMy byliśmy na jesiennej wycieczce i natrafiliśmy fajną cukiernię, a tam pyszna kawka z ciastkiem, a 4 rogaliki z jagodami wzięliśmy do domu na wieczór:-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wypady na małe co nieco, niestety nie mam zbyt wielu okazji ku temu. Tym większą radość mi sprawia, jeśli się uda ;)) Cieszę się bardzo, że przyjemnie spędziliście czas, przy pysznym ciastku i kawce :)
UsuńKiedy jest chłodno i ciemno, to sama rozkosz takie ciasto i herbata z cytryną.
OdpowiedzUsuńWiolu, właśnie jesień to cudna pora na łasuchowanie, wtedy takie umilacze szczególnie pożądane :)))
Usuńoczywiście ,że było obowiązkowe ciasteczko:))ale bez pieczenia taki sernik-stefanka:))na herbatnikach:))zawsze coś robię,ale coraz rzadziej piekę:))jabłecznik też robię bez pieczenia,na herbatnikach i wszystkim smakuje:))chociaż nie powiem,takie kruche ze śliwką i bezą bym szarpnęła:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, lubię takie ciasta na herbatnikach :D Szybko i pysznie :) Ale jabłecznik na herbatnikach to dla mnie nowość, fajny pomysł :D
UsuńCiasto jak zwykle u Ciebie wygląda obłędnie. U nas były rogale marcińskie prosto z Poznania, bo przyjechała córka i uraczyła nas tym smakołykiem. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOjej ależ pyszności, rogale marcińskie uwielbiam :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Robiłam podobne ciacho, tylko z bezą cynamonową - również wyszło super i mega smacznie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Aga, cynamonowa beza mówisz??? Super pomysł, nigdy takiej nie robiłam, na pewno przy najbliższej okazji wypróbuję :D
UsuńUściski serdeczne <3
Uwielbiam ciasta z owocami, Twoje kusi niesamowicie :) Niestety u mnie ostatnia niedziela upłynęła bez słodyczy, chwilowo jestem na detoksie :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAniu, czasami detoks wskazany, tak już jest :D Trzymam kciuki kochana za sukcesy <3
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
uwielbiam takie placki ze śliwkami :) wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńOj to prawda, był bardzo smakowity :D
UsuńŚwietny przepis, na pewno wypróbuję :) Lubię gdy w domu pachnie ciastem, od razu robi się przytulnie. Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwa, taki zapach w domu jest cudowny, masz rację, że od razu tak przytulnie się robi ... i tak radośnie :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Chętnie bym zrobiła takie pyszne ciacho, ale piekarnik mam uszkodzony, coś nie działa. Będę musiała poprosić o pomoc jakąś złotą rączkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i cieplutko Agnes.
Kasiu, a to pech z piekarnikiem. Mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko uda się naprawić.
UsuńBuziaki serdeczne <3
Aguś ciacho wygląda przepysznie :). Uwielbiam domowej roboty ciasta więc przepis podkradam :) Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńJustynko, bardzo się cieszę, że ciasto przypadło Ci do gustu :D Naprawdę polecam, jest pyszne :D
UsuńBuziaki serdeczne <3
Zgadzam się z tym ,że zapach domu kojarzy się z zapachem wypieków. Do dziś mam w pamięci jak pachniał dom mojej babci:-) A ciasto ze śliwkami kusi, oj kusi:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, wspaniałe są takie wspomnienia z dzieciństwa i bardzo często to właśnie zapach i smak im towarzyszy. Czasami niestety nie do odtworzenia wręcz...
UsuńAle pyszne ciasto, taki zapach od razu ciągnie do kuchni, uspokaja i poprawia humor :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMagda, zapach piekącego się ciasta znacznie je wyprzedza i uaktywnia kubki smakowe wszystkich łasuchów w domu :)))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Uwielbiam takie ciasta <3 Ale bym teraz sobie takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńAgatko, gdyby tylko można było, to bardzo chętnie bym Cię nim poczęstowała, a do niego pyszną kawką :*
Usuńmniaaaam ale pyszności! do niedzielnej kawki! idealnie!
OdpowiedzUsuńDominika, dziękuję <3 Niedzielna kawa z ciastem to konieczność :)))
UsuńMnie milej oglądać niż smakować i u Ciebie mój zmysł wzroku usatysfakcjonowany na full
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo mi miło z tego powodu, dziękuję <3
UsuńNiedawno kusiłaś aromatyczną szarlotką. Dziś proponujesz kolejne pyszne ciasto. Śliwki to jedne z moich ulubionych jesiennych owoców więc... pewnie się na nie skuszę:-) Takiej przyjemności sobie nie odmówię:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ze śliwkami naprawdę świetnie smakuje, w ogóle uwielbiam połączenie kruchego ciasta z tymi owocami :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Ciasto wygląda przepysznie a przepis nieskomplikowany.
OdpowiedzUsuńDobrze się składa bo dzisiaj kupiłam pyszne śliwki.
Muzę je szybko schować aby upiec takie ciasto.
Serdecznie pozdrawiam:)
Faktycznie, ciasto bardzo proste jest w zrobieniu, a naprawdę pyszne. Bardzo ciekawa jestem czy zrobiłaś i czy smakowało ? :*
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Uwielbiam ciasta owocowe na kruchym spodzie. Podobną bezę robię na serniku rosa tylko z wiórkami kokosowymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu, ja też najbardziej lubię sernik właśnie z taką kokosową bezą :)))
UsuńBuziaki <3
O raju, biegnę szukać czegoś słodkiego;)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie! Dostałam ślinotoku;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Aniu, bardzo mi miło, dziękuję i również pozdrawiam Cię serdecznie <3
UsuńJa zawsze tu wpadnę z jakąs zachcianką i zawsze trafiam na smakołyki! Chce ciastka!! :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Cię nie zawodzę i zawsze czeka na Ciebie coś smacznego <3
UsuńOh my gosH! Looks so tasty! ☁
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Lemme know ☂
Blog de la Licorne * Instagram * We♥It
Thank You very much <3
UsuńCoś pysznego, ale masz talent do pieczenia! :)
OdpowiedzUsuńAlu, bardzo dziękuję za ciepłe słowa <3 Kocham piec od zawsze, pamiętam, że już w szkole podstawowej wypiekałam różności :)))
UsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam. Przy tak pysznych aromatach, aż nie chcę się wychodzić z domu! Wypiek prezentuję się przepysznie i na pewno jeszcze lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńOlu, dziękuję <3
UsuńGdy dom pachnie pysznościami to kojarzy mi się z takim rodzinnym ciepłem i przytulnością :))
Kusisz słodkościami ! u mnie dzisiaj bardziej pikantna niedziela
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Joasiu, ależ mnie zaciekawiłaś :))) Zdradź kochana cóż za pyszne pikantności miałaś ???
UsuńBuziaki serdeczne <3
Zjadłabym całą blachę A gdybym kończyła ostatni kawałek to już bym robiła następne ciasto. uwielbiam takie smaki :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę, że trafiłam :)))
UsuńJuż za późno żeby pięć ale jutro się nie powstrzymam :) wygląda bardzo apetyczne, a ja uweilbiam ciasta, mam do nich słabość :)
OdpowiedzUsuńTo słodkie to kusi, oj kusi :))) A takie domowe ciasta, to chyba najpyszniejsze :))
UsuńUwielbiam te smaki i często je serwuje :)
OdpowiedzUsuńJesienne umilacze <3 :D
UsuńSmakowicie wyglądała, nie spróbowałam bo wygrała szarlotka
OdpowiedzUsuńNo tak, szarlotka zawsze wygrywa :)))
Usuń