Bardzo dawno nie było propozycji śniadań, mimo, że to lubiany i przez moich gości na blogu i przeze mnie cykl. Dziś troszkę się zrehabilituję i zaproszę na klasyczną jajecznicę na maśle, dziś wersja ze szczypiorkiem. Do tego grillowane bagietki z masłem czosnkowym i sałatka z rukoli, roszponki i pomidorów, posypana pestkami słonecznika i skropiona sosem winegret.
Masło czosnkowe - do miękkiego masła wciskam 2 ząbki czosnku i dodaję posiekany koperek i pietruszkę, solę i dokładnie mieszam, żeby dodatki ładnie połączyły się z masłem. Smaruję masą pokrojoną bagietkę i na grill lub opiekacz.
Sałaty z mojego ogródka, uwielbiam <3 Do tego odrobina sosu winegret, który robię z dodatkiem miodu - olej, odrobina wody, sok z cytryny, miód, sól, troszkę musztardy. Dokładnie wymieszać i gotowe. Zawsze robię słoiczek, stawiam do lodówki i mam pod ręką w każdej chwili, gdy jest potrzebny :)
Bardzo jestem ciekawa, co dziś u Was gościło na niedzielne śniadanie :))
Pozdrawiam ciepło i do napisania <3
Bardzo lubię jajecznicę w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, jajecznica to w ogóle fajna potrawa awaryjna :D Gdy nie ma pomysłu co zrobić na śniadanie, czy kolację, na jajecznicę zawsze jest świetna pora, a i jest pyszna :D
UsuńZazwyczaj też jajecznica, ale czasem tylko jajeczko na miękko, lub sałatka caprese!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Kochana, ale zrobiłaś mi ochotę na caprese, muszę zrobić koniecznie :D
UsuńBuziaki serdeczne <3
Śniadanko wygląda wspaniale:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńJeżeli już jajka smażone to ja wolę sadzone ale w takiej wersji jak Twoja to i jajeczniczką bym nie pogardziła. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu cieszę się, że moja wersja jajeczniczki przypadła Ci do gustu :D Ja uwielbiam grzanki, pod wszelkimi postaciami, jajecznica też dzięki nim baaardzo zyskuje :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie :D
Jajecznice czasami zjadamy tez jako szybki obiad, zwłaszcza latem.
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły cudnie, aż ślinka cieknie!
Jotko, u nas ostatnio na obiad dosyć często jaja sadzone, z młodymi ziemniaczkami i kefir :D W takie upały nie ma ochoty na nic cięższego. Dziękuję za miłe słowa i ściskam Cię serdecznie <3
UsuńAch, jajeczniczka uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńI moja rodzinka to miłośnicy jajek pod wszelkimi postaciami :D
Usuńkocham:D to śniadanie to nasze guilty pleasure zawsze w niedzielę jajecznica musi być:)
OdpowiedzUsuńNiedziela to świetny dzień na jajecznicę, przeważnie je się rodzinne śniadanko, jest więcej czasu niż w tygodniu, więc można coś na ciepło wyczarować :D
UsuńSmakowite śniadanie i jak pięknie się prezentuje. U mnie w niedzielę była szakszuka, czyli też jajko - tylko sadzone i z innymi dodatkami:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAniu, pyszne śniadanie u Ciebie, uwielbiam szakszukę :D Gdy tylko zaczynają się pomidory w szklarence, szakszuka jest w stałym repertuarze :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Bardzo lubię jajecznicę w każdym wydaniu:) Na śniadanie robię najczęściej zielone smoothie a do tego czasem i jajeczka. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwa smoothie to świetny wybór, samo zdrowie :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
uwielbiam takie śniadanka:)
OdpowiedzUsuńGosiu, cieszę się, że trafiłam w Twój gust <3
UsuńŚwietna propozycja na śniadanie, na pewno wypróbuję gdy tylko zakończymy remont kuchni. Na szczęście pozostało tylko wybranie lodówki i innych dodatków i znowu będę mogła w pełni z niej korzystać.
OdpowiedzUsuńNajlepsze męskie śniadanie, taka jajecznica. Szczególnie, jeśli wieczór był burzliwy i zakrapiany :)
OdpowiedzUsuńI do tego troszkę dobrego oleju i wychodzi pyszne ;) U nas to jest zawsze tradycyjne śniadanie w niedzielę
OdpowiedzUsuń