,,Przy piwoniach,, Czesław Miłosz
Piwonie kwitną, białe i różowe,
A w środku każdej, jak w pachnącym dzbanie,
Gromady żuczków prowadzą rozmowę,
Bo kwiat jest dany żuczkom na mieszkanie.
Matka nad klombem z piwoniami staje,
Sięga po jedną i płatki rozchyla,
I długo patrzy w piwoniowe kraje,
Dla których rokiem bywa jedna chwila.
Potem kwiat puszcza i, co sama myśli,
Głośno i dzieciom, i sobie powtarza.
A wiatr kołysze zielonymi liśćmi
I cętki światła biegają po twarzach.
Czerwiec to miesiąc, gdy pierwsze skrzypce grają piwonie. Przepiękne okazałe kwiaty, o cudownym zapachu i niesamowitej urodzie. Jedyna ich wada to taka, że bardzo szybko przekwitają i na kolejny spektakl, trzeba czekać przez cały rok. Ale naprawdę warto :D <3
A tu już mistrz drugiego planu, z silnym parciem na szkło ;)))
Kochani, pięknego dnia i do napisania <3
Piwonie piękne ale mistrz drugiego planu wymiata jest bezkonkurencyjny😁 Miłego dnia😊
OdpowiedzUsuńLucynko, to prawdziwy przyjaciel i pieszczoch. Wszędzie gdzie i my, tam i kicia :)))
UsuńTobie również miłego dnia, uściski serdeczne <3
Piękne zdjęcia i ich temat przewodni, również żałuję, że kwitnienie tak krótko trwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Celu, bardzo dziękuję i również pozdrawiam gorąco <3
UsuńKotek najlepszy. Cudowne piwnie. Radość życia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i serdecznie pozdrawiam <3
UsuńCudowne zdjęcia. Uwielbiam ten czas kiedy kwitną piwonie a ich zapach roznosi się tez po całym domu.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Agness:)
Dziękuję kochana, Tobie również pięknego dnia <3 <3 <3
UsuńBiałe piwonie 😀 . Ostatnio uświadomiłam sobie, że jeszcze tego koloru brakuje w moim ogrodzie. Za rok dołaczą białe i żółte 😊
OdpowiedzUsuńElu, a mnie się marzą żółte :)))
UsuńJa też lubię piwonie za ich urodę i zapach. U mnie kwitną dopiero różowe i bordo. Białe nieco później, czyli muszę jeszcze poczekać.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety już końcówka kwitnienia, tak szybko przekwitają, aż żal...
UsuńBardzo lubię piwonie. Śliczny wiersz.
OdpowiedzUsuńAgnieszko i mnie ten wiersz zauroczył, czytam go często :))
UsuńUwielbiam piwonie . Moje niestety w tym roku nie zakwitły , za późno je przesadziłam; musiałam bo rosły akurat w środku budowanej altanki a szkoda mi było zniszczyć. Może odżyją w przyszłym roku . Kocisko nie z tej ziemi . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Twoje piwonie pięknie zakwitły w przyszłym roku :)) Ja mam 1 krzaczek, który nie kwitnie, ma zbyt ciemno, koniecznie muszę przesadzić, tylko jak znaleźć miejsce w tym ogrodowym ścisku ...
UsuńŚciskam serdecznie <3
Lubię bardzo piwonie, ale niestety w moim ogródeczku nie chcą rosnąć.
OdpowiedzUsuńMoja Córka też jest oczarowana tymi kwiatami od dziecięcych lat.
A z pełnych różowych miała bukiet ślubny. Kwiaciarka się postarała, bo ślub był w lipcu.
Pozdrawiam cieplutko💚🍀😊🌼
Bukiet ślubny musiał być przepiękny, uwielbiam piwoniowe bukiety :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Był na blogu, 5 lat temu w lipcu-zapraszam😀
UsuńZajrzę na pewno, bardzo chętnie zobaczę :)))
UsuńPiwonie kocham mocno. Niestety kwitną tylko japońskie i zupełnie nie wiem dlaczego te ogrodowe nie. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńPolinko, jak cudnie Ciebie widzieć po długiej przerwie. Świetnie, że wróciłaś :***
UsuńI ja pozdrawiam najserdeczniej <3
Piękne są piwonie. Szkoda, że u mnie nie chcą kwitnąć.ale rok rocznie dostaje takie piękne bukiety na urodziny. Pachnie wtedy w domu tak cudownie. Uwielbiam ich zapach... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgatko, takie bukiety to wspaniałe zastępstwo kwiatów w ogrodzie. Ja mam tak z mieczykami :) Uwielbiam je ale nie mam miejsca, żeby corocznie sadzić, więc pocieszam się bukietami :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Uwielbiam piwonie, zwłaszcza ich zapach. Mistrzuniu piękny i nie wiem, kto tu jest z drugiego planu ;)
OdpowiedzUsuńKicia jest wszędzie tam gdzie my, ostatnio skakała z mężem po drzewie, intensywnie pomagając przy zbiorze czereśni :)))
UsuńŁadny wiersz, nie znałam go wcześniej. Białe są piękne, w swoim ogrodzie mam tylko różowe. :)
OdpowiedzUsuńMoje różowe niestety nie kwitną już kolejny rok. Koniecznie muszę przesadzić w jaśniejsze miejsce, tylko jak takie znaleźć w ogrodowym ścisku ;)
UsuńWitaj Agness
OdpowiedzUsuńDobrze, że znowu jesteś.
W moim ogrodzie piwonie już przekwitły. W tym roku były wyjątkowo okazałe. Kiedyś miałam je wyrzucić, bo nie kwitły. Ale dałam im ostatnią szansę i... Nigdy jednak nie miałam tych, o białych kwiatach, a są one naprawdę piękne.
Dziękuję, że jesteś, czasem dobre słowo na moich zielonych stronkach zostawisz. Wówczas wiem, co u Ciebie. Zawsze czekam na Ciebie tutaj i oczywiście u siebie. Pozdrawiam ciszą przed upałami. Nie daj się im
Ismenko, pojawiam się i znów znikam na jakiś czas. W moim życiu obecnie taki ogrom obowiązków, że nie pozostaje wiele czasu na przyjemności... Ale tęsknię i zaglądam, gdy tylko znajduję na to czas <3
UsuńCudownie, że piwonie tak pięknie Ci zakwitły, one czasami po przesadzeniu potrzebują kilku lat, aby się zaadoptować i zakwitnąć, ale potem już pięknie kwitną każdego roku :))
Ściskam Cie serdecznie <3
też kocham piwonie i ich zapach. A ilość płatków powoduje to, że szybko można je uzbierać do koszyczka do sypania na procesji:)
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda, pamiętam to zbieranie kwiatów do koszyczków :)))
UsuńPiwonie przepiękne kwiaty, szkoda, że tak krótko kwitną. Odmian cała masa na rynku. U mnie trzy kolory białe, bordowe i pastelowy róż. Teraz szukam żółtej. Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuń