Jeszcze jeden post w temacie przyjęcia weselnego mojej córci :))
Jak wiecie wzięłam na siebie zrobienie młodym tortu i słodkiego stołu. Tort już zaprezentowałam, a teraz chciałabym pokazać deserki, które przygotowałam. Było ich całkiem sporo ;)))
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Nie było kiedy robić fotek i to co mam, to robione na szybko telefonem, w niezbyt dobrym świetle. Ale ważne, że coś tam zostało uwiecznione na pamiątkę, mimo, że jakością nie powala ;)))
Mini bezy z kremem malinowym i czekoladowym, oraz owocami.
Były też mini dacquoise z kremem karmelowym, z dodatkiem daktyli i prażonych orzechów włoskich
Tartaletki waniliowe z wiśniową frużeliną, czekoladowym ganache i czekoladowym kremem
Czekoladowe tartaletki z malinową frużeliną, serniczkiem na zimno i owocami
Kilka rodzajów muffinek - cytrynowe z konfiturą malinową i polewą kajmakową
Muffinki brownie z kremem czekoladowym
Mini serniczki w pucharkach, z pistacjami, na spodzie z pokruszonych ciasteczek owsianych
A oprócz tego szarlotka, serniczek z solonym karmelem i orzeszkami ziemnymi, snickers i przekładany kremem miodownik - ciasta to już nie moje dzieło, ale przyjaciół :)))
Takie pyszności mi tu kochana pokazujesz, a ja na diecie.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, znam ten ból :*** :D
UsuńŁo matko pojedyncza! Ja się staram trzymać wagę, po kilku latach od czasu gdy byłam dwa razy większa, a tu takie pyszności! ;-)))
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwą stylistką tych niewiarygodnych słodkości!
Fuscilko, dziękuję kochana z miłe słowa :***
UsuńZ tą wagą, to trudna sprawa, trzeba się pilnować, chociaż i od czasu do czasu można zgrzeszyć ;)))
Ojej jakie pyszności. Wszystko tak pięknie wygląda, że szkoda jeść. Mogę sobie tylko wyobrazić jak smakuje. Z pewnością wszyscy byli zachwyceni. Pozdrawiam serdecznie :):):)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję, miło, że słodkości spodobały Ci się <3
UsuńPrzyznam nieskromnie, że były chwalone i szybko znikały :)))
Agness, jesteś cukierniczą czarodziejką!!! Podziwiam torty, które tworzysz a teraz jeszcze deserki do kompletu - wyglądają tak smakowicie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słodko i chylę czoło przed Twoim talentem :-))
Anitko, dziękuję kochana za tak miłe i budujące słowa <3 Ogromną przyjemność mi sprawiły :***
UsuńŚciskam najserdeczniej <3
Jesteś mistrzynią świata Agness! Nie wiedziałam, że tort był Twojej produkcji :) Piękne smakołyki tworzysz. Czy to Twoja profesja, czy pasja? Pozdrawiam gorąco...
OdpowiedzUsuńPolu, dziękuję kochana za tak przemiłe słowa :****
UsuńWypieki to jedna z moich pasji, bardzo lubię je robić, sprawia mi to ogromną frajdę... ja w ogóle kocham karmić ludzi :)))
Uściski serdeczne Polu :*
To niemożliwe, takie cuda własnoręcznie? To morze cierpliwości, talent i duża szczypta miłości! Widziałam niedawno słodki stół w restauracji, a le nie umywał się do Twojego!
OdpowiedzUsuńBrawa, wielkie brawa!
jotka
Jotko, dziękuję kochana za tak miłe słowa, wielką przyjemność mi sprawiły <3<3<3
UsuńUściski serdeczne :***
Ale cuda! Pyszności. :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, dziękuję <3<3<3
UsuńOMG
OdpowiedzUsuńTe wszystkie słodkości to prawdziwe arcydzieła. Agness z Twoim talentem cukierniczym na mur do swojego zespołu wziąłby Cię - Elias Läderach ze Szwajcarii. Domyślam się, że te pyszności obłędnie smakowały.
Miłego weekendu:)
Ojej... dziękuję kochana za takie miłe słowa :***
UsuńPrzyznam szczerze, że smakowały całkiem nieźle, były chwalone, co sprawiło mi ogromną radość :)))
Uściski serdeczne <3
Jejku, aż slinka cieknie, jak się na to patrzy ♥_♥
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie <3
UsuńJestem pod tak ogromnym wrażeniem, że nie bardzo wiem, co napisać. Po prostu mi szczęka opadła. To wszystko jest takie piękne, takie doskonałe! I z pewnością cudowne w smaku. Zrobiłaś przepiękny prezent Młodej Parze :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, Twoje słowa sprawiły mi ogromną przyjemność, bardzo, bardzo dziękuję <3 <3 <3
UsuńO Jezusie.... cudowności, przecudowności!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło, dziękuję <3<3<3
UsuńMniam...pychotka :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo dziękuję :***
UsuńZdjęcia słabe? Fantastyczne są, a to co wyczarowałaś to prawdziwe arcydzieła.:))
OdpowiedzUsuńCelu, bardzo dziękuję kochana, miło mi przeogromnie :***
UsuńJak to nie powala ! Od samego patrzenia ślinka cieknie. Nie źle się napracowałaś , żeby tyle rodzajów przygotować to i czasu potrzeba i inwencji. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana <3 Przyznam, że pracy było całkiem sporo :)))
UsuńTo wszystko co pokazałaś to NAJPRAWDZIWSZA SŁODKA ROZPUSTA :-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Stokrotko :***
UsuńJestem pod wrażeniem. Wyglądają obłędnie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńMarysiu, bardzo dziękuję i również najserdeczniej Cię pozdrawiam <3
UsuńPokazujesz prawdziwe arcydzieła sztuki kulinarnej, którym na pewno nikt się nie oprze! Na pewno wymagały wiele pracy, ale efekt jest doskonały. Serdeczności dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńLusi, dziękuję kochana <3 Pracy faktycznie było naprawdę dużo, ale i satysfakcja była ogromna i zadowolenie młodych było największą nagrodą :))
UsuńBuziaki serdeczne <3
ale smacznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Aga :*
UsuńWspaniałe pyszności przygotowałaś i takie niepospolite :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlu, bardzo dziękuję za miłe słowa i ściskam Cię serdecznie <3
UsuńOj, trafiłam tu po kolacji, a patrząc na Twoje cukiernicze cuda ślinka cieknie! Nie dość, że wyglądają przepięknie, to na pewno są przepyszne. Spróbowałabym wszystkiego (chociaż po kawałeczku), jestem łasuchem. A ty jesteś artystką, na wielu polach, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńHaniu, dziękuję kochana z tak miłe słowa :*** Powiem Ci, że właśnie tak próbowaliśmy, po kawałeczku każdego, bo chcieliśmy spróbować wszystkiego :)))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Ojej ale słodkości... Wyglądają obłędnie... Normalnie ślinka mi poleciała... Aguś Ty zdolniacho.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgatko, dziękuję kochana i ściskam Cię serdecznie :***
UsuńWitaj wrzosowo Agness
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieła sztuki. Cudnie wyglądają i zapewne tak smakowały. Jesteś niesamowicie zdolna.
Pozdrawiam snującą się nitką nostalgii
Ismenko, dziękuję kochana za miłe słowa :*** i również pozdrawiam najserdeczniej <3
UsuńAż szkoda jeść tak cudnie wyglądające słodkości. A takie ciasteczko to chyba nie na jeden kęs? Bo wyglądają na spore. A jak się chce każdego spróbować to co?
OdpowiedzUsuńKrysiu, to prawda, są spore. Nie da rady spróbować każdego przy jednej posiadówce, chyba, że ktoś jest prawdziwym łasuchem ;))) Ale my dzieliliśmy każdy deserek na 2-3 części, wtedy było po sporym kęsie i można było posmakować każdego :)))
UsuńAleż to wszystko smakowicie wygląda. Aż szkoda jeść. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi przeogromnie, dziękuję kochana <3
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :))
Ile pyszności!!!! Jakaś okazja był ku temu? Prowadzisz cukierenkę?
OdpowiedzUsuńAgatko, to było przyjęcie weselne mojej córci. Zaoferowałam się, że słodki stół i wszelakie łakocie wezmę na siebie i taki prezent ode mnie :))
UsuńAch!!! Wspaniały pomysł. A myślałam, że może... takie pyszności tworzysz :))
UsuńDziękuję kochana <3 Przyznam, że kocham gotować, piec i wymyślać przeróżne łakocie... mam to chyba w genach, bo sporo rodzinki obraca się w sferach ciastkarskich ;)))
UsuńAguś, gratuluję! Stół wygląda przesmakowicie! Lecę obejrzeć tort:)))
OdpowiedzUsuńIzuniu, bardzo dziękuję kochana :***
UsuńNo jestem pod wrażeniem :) cuda widzę na tym stole :) gratuluje talentu i wszystkiego dobrego dla młodych ;)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo bardzo dziękuję :)) I za życzenia i za miłe słowa <3
Usuń