Tegoroczna wiosna jest nietypowa, przyszła bardzo wcześnie, z wysokimi, wręcz letnimi temperaturami, rośliny zaczęły kwitnienie przynajmniej miesiąc wcześniej. Pogrzało kilka dni i temperatury drastycznie spadły, zrobiło się bardzo zimno, nocą w większości kraju pojawiły się przymrozki. Wiele roślin zmarzło, drzewka i krzewy owocowe mocno ucierpiały, prognozują, że mogą być problemy w tym roku z owocami... cóż, czas pokaże, jestem jednak dobrej myśli, wierzę że przyroda da radę.
W moim ogrodzie kwiaty na wiśniach nieco zbrązowiały, borówki straciły sporo kwiatków, jednak jabłoń trwa dzielnie przepiękna w swojej bujnej urodzie.
Jest tak cudna, że zasłużyła na sesję fotograficzną, która zatrzyma jej urodę choć na zdjęciach :))
Jabłoni przypisuje się właściwości magiczne, mówi się, że zapewnia nam długowieczność, działa uzdrawiająco i wzmacnia odporność, przyciąga do nas miłość:)) Jest symbolem płodności, obfitości, dobrobytu, zdrowia i urody. Była jednym z najważniejszych elementem w wierzeniach ludowych.
Moim zdaniem kwiaty jabłoni są najpiękniejsze ze wszystkich drzew owocowych, to niesamowite połączenie różu z bielą to same piękno. Szkoda, że tak szybko przekwitają i nie można zatrzymać ich urody na dłużej. Ale może to właśnie dzięki tej ulotności, tak bardzo na nie czekamy każdego roku :))
Uwielbiam kwitnące jabłonie. Jeszcze kilka lat temu w moim domu rodzinnym był piękny sad i wtedy było to moje ukochane miejsce.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, taki kwitnący sad, to jak miejsce z najpiękniejszej baśni :))
UsuńPiękne zdjęcia. Też kocham kwiaty jabłoni. :)
OdpowiedzUsuńTe kwiaty potrafią zaczarować swoją urodą :))
UsuńCudowne kwitnienie i piękna sesja. Szkoda, że niektóre mróz zniszczył.
OdpowiedzUsuńOj tak, sporo strat w drzewkach owocowych i krzewach, ale mam nadzieję, że przymrozek oszczędził sporo zawiązek i roślinki dadzą radę i zaowocują.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że przyroda da sobie radę.
Kwiaty jabłoni są chyba najpiękniejsze, jeśli chodzi o drzewa owocowe. Może warto utrwalić je haftem lub malowanym obrazem?!
Pozdrawiam serdecznie
Również uważam je za najpiękniejsze :D Cudny pomysł z tym utrwaleniem ich na płótnie, jeśli tylko ktoś ma zdolności ku temu :))
UsuńRównież pozdrawiam Cię najserdeczniej:)
Piękne zdjęcia :) Uwielbiam patrzeć na kwitnące drzewa :)
OdpowiedzUsuńDorotko, mam tak samo, zawsze czekam z niecierpliwością na ten cudny spektakl :))
UsuńPrzepiękne są te Twoje kwitnące jabłonie...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Dziękuję Stokrotko <3 Te kwiatuszki, w tak cudnych barwach, nie mają sobie równych wśród drzew owocowych :))
UsuńWOW! Przepiękne zdjęcia. Wiosna to moja ulubiona pora roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam <3 Zaraz do Ciebie biegnę :)))
UsuńAgness!
OdpowiedzUsuńTwoje drzewo jabłoni jest pełne uroku i delikatności. Kwiaty naprawdę zachwycają urodą i delikatnością. Jakie to szczęście, ze nie dosięgły jej przymrozki i teraz możemy podziwiać jej piękno.
Serdecznie pozdrawiam:)
Oj tak, na szczęście przymrozki ją ominęły, mam nadzieję, że już tak pozostanie. Oby już minęło zagrożenie tymi niskimi temperaturami. Dziś wreszcie trochę pokropił deszcz, więc może już tak nie spadnie temperatura.
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam <3
Uwielbiam kwitnące jabłonie, u nas dawno przekwitły. A wiesz, że antonówka jest bielusieńka od początku kwitnienia i nie ma ani odrobinki różu? Prawdziwa panna młoda.
OdpowiedzUsuńBasiu, u mnie na wschodzie wegetacja jest znacznie późniejsza niż w centrum, czy na południu kraju. Tu jeszcze kwitną wiśnie i zaczęły jabłonie. Gdy byłam dzieckiem, antonówka rosła w naszym rodzinnym ogrodzie, ale nie pamiętam już jak kwitła :) Taka cała w bieli też jest obłędnie piękna :D
UsuńCudna ta Twoja jabłoń. U nas już przekwitła , ma zawiązki , ale czy nie przemarzły , tego nie wiem . I zgadzam się , z wszystkich drzew owocowych jabłoń kwitnie najpiękniej.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za te nasze wszystkie drzewka i krzewy, żeby chociaż trochę owoców wydały. Te wczesne upały zrobiły wiele złego w przyrodzie i późniejszych zbiorach :(
UsuńJejku jaka piękna sesja jabłonkowa , jak mialam działkę to mialam taka starą jabłoń którą nazywałam królową Śnieżką.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUlu, bardzo dziękuję kochana i również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
UsuńCzyż jest coś piękniejszego, niż rozkwit drzew, z których niedługo będzie można zrywać dorodne owoce!
UsuńNie wszystkim, to będzie dane. U mojej Mamy niedawno przemarzły:(
Serdeczności moc przesyłam kochana:)
Drzewa w tym sezonie kwitły bardzo obficie, cóż z tego jeśli te przymrozki tak bardzo uszkodziły kwiaty i zawiązki :( Mam nadzieję, że u Twojej mamy chociaż trochę przetrwało i pojawią się owoce. U mnie też kwiaty na czereśni i wiśni częściowo zbrązowiały, ale mam nadzieję, że jednak jakieś zbiory będą, choćby niewielkie.
UsuńRównież pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
Zgadzam się Tobą- kwiaty jabłoni są wyjątkowo piękne :) Uwielbiam! Szkoda tylko, że są tak ulotne.
OdpowiedzUsuńPrzez to obecne ochłodzenie, wyjątkowo długo kwitną, nadal drzewko jest ukwiecone :D
UsuńPrzepiękna jest Twoja jabłoń i Twoje zdjęcia również. Dobrze, że przymrozek ją oszczędził. U nas nie będzie żadnych owoców. Trudno:( Bardzo lubię ten okres, kiedy kwitną drzewa. To jest chyba najpiękniejszy spektakl. Niestety nie mamy jabłoni. Mimo pięciu prób żadna nie przetrwała w tej kiepskiej ziemi. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńAleż mi przykro, że Twoje drzewka tak oberwały od mrozu, u mnie wiśnia też dosyć mocno zbrązowiała, czereśnia nie wiem, bo już nie było kwiatów gdy przyszły przymrozki, ale okaże się czy zawiązki owoców nie ucierpiały. Jedynie jabłoń pięknie przetrwała i nadal czaruje swoją niesamowitą urodą.
UsuńDziękuję za miłe słowa i również najserdeczniej Cię pozdrawiam <3
Agnieszko przepiękna jabłoń! Rzeczywiście strach czy przyroda sobie poradzi. Znajoma dziś powiedziała mi, że na działce zmarzła jej brzoskwinia i część kwiatów 🥺
OdpowiedzUsuńBardzo przykra sytuacja z tymi wiosennymi przemarznięciami w tym sezonie, kiepsko będzie z owocami latem :/
UsuńPiękne zdjęcia, rzeczywiście to zestawienie różu z bielą wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńU mnie pomarzło wiele roślin... tak wiele, że nawet wszystkich nie wymienię.
Cóż, mój optymizm na razie zasnął :(
Iwonko, bardzo mi przykro :( U mnie na szczęście kwiaty w dobrej kondycji, nic się im nie stało, ale wiśnia oberwała od mrozu, nie wiem jak z czereśnią, bo już były zawiązki, więc dopiero się okaże...
UsuńPięknie wyglądają. Zdjęcia zasługują na oklaski.
OdpowiedzUsuńAsiu, bardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie :))
UsuńWitaj słonecznie Agness
OdpowiedzUsuńZa oknem jednak chłodno. Mam nadzieję, że Twoje kwitnące jabłonie nie zmarzły. Moja jabłonka chyba przetrwała.
Pozdrawiam końcówką kwietnia
Ismenko, dziś już pięknie na zewnątrz, świeci słońce i jest coraz cieplej :) Jabłoń świetnie przetrwała, gorzej z wiśnią :/ Cieszę się, że Twoja jabłoń przetrwała bez szwanku :)
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :)
Uwielbiam jak kwitną jabłonie. U mnie jeszcze nie kwitną. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu ja również zawsze bardzo czekam na czas kwitnienia drzew, inne drzewka już przekwitły, ale jabłoń kwitnie cudnie. Za chwilę i u Ciebie zacznie się ten piękny spektakl :)))
UsuńRównież pozdrawiam najserdeczniej :)
Wiosna jest taka cudowna!
OdpowiedzUsuńOj tak, to niesamowite, gdy wszystko budzi się do życia, zielenieje, kwitnie :)))
UsuńKwitnące sady w tym roku były niezwykle urokliwe bo wszystko kwitło jednocześnie. To był spektakl:)
OdpowiedzUsuńPodziwialiśmy i pstrykalismy fotki a potem przyszła taka jedna noc i...czar prysł:(
Zmarzły wszystkie,dosłownie wszystkie orzechy włoskie, akacje i jesiony. Te drzewa wyglądają jak opalone po pożarze. Zmarzły też zawiązki owocków. Już nie zielone a czarne są czereśnie, wiśnie,gruszki, jabłka,winogrona...widok przygnębiający 😟
Nie tak miało być ale cóż, z naturą nie da się wygrać .
Mam nadzieję, że to ostatni taki wybryk tej wiosny.
Miłej niedzieli życzę:)
Maminku, niesamowicie przykre co zrobił ten przymrozek, a wszystko to wina nie przymrozku, bo to norma w kwietniu, ale tych upałów, które wcześniej nastąpiły. Rośliny się rozhartowały, błyskawicznie zaczęły wegetację i skutki są opłakane :( Słabiutko będzie w tym roku z owocami, pewnie ceny będą horrendalne :/
UsuńTobie również miłej niedzieli, ściskam serdecznie <3
Jak ja dawno nie widziałam kwitnących jabłoni. Dziękuję, że dzięki Tobie mogłam je zobaczyć chociaż na zdjęciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko niesamowicie się cieszę, że mogłam Ci sprawić przyjemność :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Twoja refleksja nad nietypową wiosną i jej wpływem na roślinność jest bardzo poruszająca. Faktycznie, zmienność pogody może mieć duży wpływ na nasze ogrody i uprawy. Fotograficzna sesja Twojej pięknej jabłoni to wspaniały sposób, aby uwiecznić jej urodę, nawet na chwilę. Twoje słowa o symbolice jabłoni dodają głębi temu, co już jest cudowne. Dziękuję za dzielenie się tą wspaniałą ;)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję kochana za tyle miłych słów <3
UsuńŚciskam Cię serdecznie :***
Wspaniała sesja! Wierzę w magiczne właściwości jabłoni... już od samego patrzenia na jej cudowne kwiaty człowiek robi się szczęśliwszy:) Piękna i silna jabłoń... Uściski:)
OdpowiedzUsuńAniu, to prawda, takie piękne widoki, którymi raczy nas natura, naprawdę uszczęśliwiają :)))
UsuńRównież ściskam Cię serdecznie <3