Już połowa listopada, a jesień wciąż kolorowa i piękna.
Bywają szare i deszczowe dni, ale nadal są też słoneczne i w miarę ciepłe. Roślinność w przepięknej kolorowej szacie, a nawet zieleni sporo jeszcze się utrzymuje. Natura wabi i kusi, zaprasza do spacerów. Niedawno pokazywałam grzyby na jakie trafiłam przy okazji leśnego spaceru. Ostatnio temat grzybów niesamowicie mnie wciągnął, zaglądam na grzybowe fora i strony, oglądam filmiki, uczę się grzybów, czytam o tym czym się różnią gatunki jadalne od tych niejadalnych, lub trujących. Jestem pod wrażeniem ich różnorodności. Do tej pory zbierałam tylko kilka najpopularniejszych, jestem dosłownie zaszokowana, jak dużo jest jadalnych grzybów, które od zawsze mijałam bez większego zainteresowania, nie mając pojęcia, że są jadalne i często bardzo smaczne:)) Nadal pozostanę ostrożna i będę zbierała tylko pewniaki, ale może z czasem odważę się sięgnąć i po inne, całkiem dla mnie nowe. Jednak na to potrzebuję czasu, żeby nabrać pewności i się z nimi oswoić :))
Tymczasem zapraszam na spacer leśnymi dróżkami,w pięknym słońcu i kolorach :)
Mam nadzieję, że w nadchodzące wolne dni również będzie sprzyjająca pogoda do leśnych spacerów. Mam ogromną ochotę na kolejny wypad, a może i coś do koszyczka wpadnie ;))
Miłego weekendu kochani <3
Agness, piękne to Twoje leśne wędrowanie. Takie jesienne spacery są szczególnie bliskie memu sercu, bo od dziecka uwielbiam zbierać grzyby. Już dziś zapraszam Cię na mój przyszły post, który opublikuję, gdy tylko "przebiję się" przez dziesiątki zdjęć z tegorocznych zbiorów ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej i życzę Ci pogody ducha na nadchodzące deszczowe dni!
Anita
Anitko, ciągle mam zaległości w odwiedzaniu zaprzyjaźnionych blogów. Zaglądałam, ale nie mogłam komentować, wreszcie pokonałam tę barierę i powolutku nadrabiam zaległości :)) Do Ciebie zaglądam zawsze z prawdziwą przyjemnością i już czekam na nowy post :))
UsuńŚciskam Cię najserdeczniej <3
Piękna wędrówka. Kocham las i jego klimat.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, mam tak samo :))) <3
UsuńAch, piękne lasy! Zatęskniłam za takim spacerem. A czy w lesie były jeszcze grzyby? Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaniu, w tym roku w moich rejonach nie ma zbyt dużo grzybów. Straszna susza była przez cały sezon, dopiero od niedawno pojawiło się trochę deszczu, więc i zaczęły rosnąć grzybki, niestety już dosyć zimno, więc nie ma ich zbyt dużo. Udało nam się znaleźć sporo czubajek kań, było również mnóstwo maślaków, ale te niestety wszystkie robaczywe :)) Mam nadzieję, że może w ten weekend coś uda się znaleźć. Oby przyszły rok był lepszy pod tym względem.
UsuńI ja pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
Przepiekna ta Twoja jesien.
OdpowiedzUsuńA moze zajrzysz nad Wisle???
Stokrotka
Stokrotko dziękuję, zajrzę z przyjemnością <3
UsuńAle tam pięknie ! U mnie dziś na trawie osiadł szron i skrobałam szyby w aucie . Jednak św. Marcin na siwym koniu przyjechał , może i zima za nim przyjdzie taka prawdziwa , ze śniegiem ? Pozdrawiam ciepło, miłego świętowania !
OdpowiedzUsuńAleż byłoby pięknie, gdyby zima była taka jak przed laty. Przyroda również byłaby wdzięczna za trochę śniegu i mrozu. My może trochę mniej, ale człowiek tak szybko przyzwyczaja się do wygody i robi się leniwy ;))) A śnieg trzeba odrzucać ;))
UsuńŚciskam Cię najserdeczniej <3
Las jest tajemniczy i zachwycający ! Kocham las ! Piękny spacer ! Ja też zbieram grzyby - tylko te , których jestem pewna. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńUlu, kocham las o każdej porze roku, ale jesienią chyba jest najpiękniejszy :))
UsuńUściski serdeczne <3
Cudowny spacer, te kolory, żaden malarz ich nie odtworzy.Życze pełnego koszyka grzybów, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUlu, to prawda, natura jest najwspanialszym artystą :))
UsuńGrzybków niestety tym razem nie było, wróciliśmy z pustymi koszykami, ale spacer był wspaniały, chociaż chłodno i mżyście :)
Uściski serdeczne :))
Taką jesień lubię najbardziej,szczególnie w lesie kiedy na drzewach jeszcze kolorowe liście a pod nogami cały dywan kolorów.
OdpowiedzUsuńA jeszcze takie słoneczne dni jak ostatnio i mogę maszerować godzinami:)
Jeśli chodzi o grzyby to zbieramy tylko tzw pewniaki.Grzybów jadalnych jest całe mnóstwo ale też łatwo się pomylić i wolimy być ostrożni.
Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam cieplutko 🤗🧡
Maminku, mamy podobnie z grzybkami :))) Zachwycamy się wszystkimi, ale zbieramy pewniaki :))
UsuńUściski serdeczne kochana <3
Lubię chodzić po lesie. Jesienią szczególnie.
OdpowiedzUsuńAniu, mam tak samo :))) Kocham las o każdej porze roku, ale ten jesienny ma w sobie wyjątkową magię :))
UsuńDla mnie las od zawsze jest fascynujący, ale jestem też pewną że żadne zdjęcia nie są w stanie odzwierciedlić jego piękna i magii.
OdpowiedzUsuńBasiu, to prawda, las jest przepiękny o każdej porze roku, jednak ja jestem zadeklarowaną jesieniarą i to właśnie ta pora czaruje mnie najbardziej. Nie umiem się oprzeć urokowi orgii ognistych kolorów, które przywdziewa jesienny świat, ogarnia mnie czysty zachwyt, podchodzący wręcz pod uniesienie :))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia z leśnych dróżek są przepiękne. Spacer w lesie to zawsze dobry pomysł, zwłaszcza teraz, gdy przyroda prezentuje się w takiej kolorowej odsłonie.
OdpowiedzUsuńKasiu, to prawda, leśny spacer zawsze przynosi spokój i relaks. Samo zdrowie i pod względem fizycznym i dla naszej psychiki :))
UsuńCudowna jesień na Twoich zdjęciach. Kiedyś lubiłam wędrowanie po lesie i zbieranie grzybów. Teraz zostało mi tylko wędrowanie bo od kilku lat w moim lesie zanikły całkowicie. Nawet te niejadalne bardzo trudno znaleźć. Tydzień ( w sobotę) temu też wyruszyłam do lasu. Było cudownie, słonecznie i niezwykle kolorowo. Deszczowy dzień wydaje się być idealnym momentem na pozostanie w domu. Jednak wczoraj udałam się znowu na spacer i zastałam las jesienny, zamglony, momentami z mżawką. W czasie deszczu jego dźwięki i kolory są bardziej intensywne, odniosłam wrażenie, że piękniejsze.
OdpowiedzUsuńU mnie cały tydzień pada zatem, życzę Ci cudownego, słonecznego nowego tygodnia:)
Szkoda, że nie ma w Waszej okolicy grzybów, bo to wielka frajda, gdy się coś znajdzie, jednak zawsze spacer po lesie to najwspanialsze spędzenie czasu. Cudownie, że masz las w pobliżu i możesz się cieszyć relaksem i dla ciała i dla duszy :)))
UsuńDziękuję i ściskam Cię serdecznie <3
Lubię takie włóczenie się bez celu w cudownych okolicznościach przyrody. Chociaż w moim przypadku najczęściej jest to park, z którym sąsiaduje moje osiedle, albo Wydział na uczelni. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej takich chwil na łonie natury
OdpowiedzUsuńKarolinko, park to również wspaniałe, pełne natury miejsce :)) Fajnie, że masz go w pobliżu i możesz korzystać z dobrodziejstwa pobytu wśród drzew :))
UsuńDziękuję i Tobie również pięknych chwil, ściskam Cię serdecznie < 3
Jaki piękny, klimatyczny a nawet nostalgiczny spacer z aparatem !!!
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo lubię takie wędrówki, niestety niezbyt często mogę sobie na nie pozwolić ;) Ale tym bardziej, każda wyprawa cieszy wyjątkowo :))
UsuńMiło tak wrócić do jesieni, kiedy za oknem biało :D
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda, miłe, kolorowe wspomnienia. Zima w tym roku przyszła zaskakująco wcześnie :/
Usuń